absolutne mistrzostwo! tarantino po raz kolejny pokazal klase! konwencja z mieczami w zastepstwie walenia do siebie z karabinow (bez zmiany magazynka przez caly film) jest wrecz genialna , a sikajaca, rozowa, wodnista krew swietnie parodiuje tzw. filmy akcji. moze nie wszyscy to strawia tak gladko jak ja, ale przyznam, ze dopoki nie obejrze nastepnej czesci, nie zasne spokojnie!
Jakby mi tam jeszcze 'Pretty Women' po chińsku zaczeli...
Po tym filmie już nigdy nie zasnę spokojnie...:)
Boshe!!! Co to było? To.. to.. to 'genialne dzieło'? Mistrzostwo? Pewnie faktycznie genialny jest, ale jakoś nie badzo widzę, w którym momencie - krew się leje strumieniami ( kogoś tu zdaje się poruszyły 'latające kończyny'?:)))) manga wpleciona w środek, nie wiadomo,po co ( żeby jeszcze w miarę normalna była, a nie ....brrrrr)...już miałam nadzieję, że może chociaż U.Thurman mnie zaskoczy - niestety nie szczególnie... parodia parodią, ale arcydzieło to to raczej nie było. A jeśli było, to może ktoś mógłby oświecić mój, zdaje się nie dostrzegający geniuszu w filmach Tarantina, umysł?