Film wyczepisty pomimo tysiąca litrów sztucznej krwi. Druga część zapowiada się jeszcze bardziej krwiście ---- aaaaa boje się :P, a jednak nie mogę się doczekać. Muza wyjechana!!!
*_*_* W pełnym zniecierpliwienia oczekiwaniu na część drugą polecam póki co wizytę u rzeźnika. Jest tam wszystko, co ci się w "Kill Billu" tak bardzo podobało.. tylko zabież ze sobą discmana. To tyle.