PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33200}

Kill Bill

Kill Bill: Vol. 1
2003
7,4 384 tys. ocen
7,4 10 1 384468
7,9 92 krytyków
Kill Bill
powrót do forum filmu Kill Bill

niech sobie mówią, że to kicz, że dno itp. a dla mnie film jest po prostu mistrzowski! tak parafrazując cytat z "człowieka w ogniu" ...to jest film "o maestrii w niesieniu śmierci"...piękne...

ocenił(a) film na 9
gaba_87

Zgadzam się film jest niesamowity!!!!!!!!!!

Dyzieek

Szczerze mówiąc włączyłam TV bez przekonania, ale film mnie pozytywnie zaskoczył. Miał może pare minusów (który film ich nie ma?) ale ogólnie było ok ;).

ocenił(a) film na 8
Lady_From_Burton_World

Mnie trochę wkurzało tłumaczenie, nie lubię gdy ostre teksty są przygładzane.. Później jadą dzieci do Ameryki, mówią 'fucker' i myślą, że powiedziały 'dupek', no ale ok, telewizja ogólnodostępna ma swoje prawa. Chociaż w tej wypowiedzi O-Ren padło jedno 'kur**' ;p Jeżeli w dialogach są ostre słowa, to widać powinny tam być i nie powinno się ich zmieniać, bo to psuje klimat. [Tak jak to zrobiono ostatnio w Pulp Fiction na TVP1, ale tam to już gruba przesada ;/] Całe szczęście mam wydanie DVD z odpowiadającym mi lektorem, dlatego Polsat nie spaczył mi tego filmu ;D
Reasumując; lepiej się ogląda z napisami, lub z BARDZO DOBRYM tłumaczeniem.

calin_a

w moim przekonaniu trochę lepiej jest, gdy lektor łagodzi słownictwo. mnie to się trochę dziwnym wydaje, by lektor sypał k**wami i ch**ami. dlaczegóż tak? bo lektor czyta swoje wypowiedzi raczej ze szczątkową ekspresją i przekleństa wplecione w zdanie nie brzmią już tak naturalnie jak w oryginale, wyraźnie słychać, że są niejako wymuszone (stąd się chyba też wzięło, że k**wa to tzw przecninek - zawsze gdy to słowo jest wypowiadane, lektor robi przerwę:)
a sam film? mnie się podoba, nie jest to arcydzieło jak Pulp fiction, ale ma swój klimat, dobrze zarysowane i zagrane postaci, i na pewno świetne scenariusz i reżyserię mistrza Quentina. trochę mogą dziwić/wkurzać/niesmaczyć (niepotrzebne skreślić:) mnie akurat wkurzały) czarno-białe i animowane wstawki oraz ta nienaturalnie obficie tryskająca krew, ale jako całość to film warty obejrzenia:] 9/10

calin_a

calin.a!

radzę obejrzeć oryginał. Ja najpierw wizdialam film z lektorem w tv, a potem w oryginalnej wersji i musze przyznać ze różnica jest duża. Potem ogladałam film jeszce ze 3 razy i zawsze po ang. Nie dosc ze teksty nie są przygładzane to do tego lepiej mozna wczuc się w klimat
pozdro!

Drug_on_flY

Ale lektor wprowadza klimat wczesnych lat '90, pirackich kaset, Polsatu i tak dalej. Myślę, że Tarantino by to docenił.

ocenił(a) film na 10
Gwizdon

Kill Billa i inne filmy Tarantino powinno oglądać się wg. mnie tylko z napisami.
Co do nienaturalnej krwi to był to oczywiście celowy zabieg reżysera. W ten sposób Tarantino chciał złożyć hołd japońskim filmom o samurajach, w których to właśnie krew sikała jak z prysznica. Sam Quentin stwierdził, że nie chce krwi takiej jaka jest w horrorach, ale chce prawdziwej samurajskiej krwi. Warto zauważyć, że ta sikająca krew występuje tylko wtedy, gdy akcja dzieje się w Japonii. Dla mnie jest to duży plus, podobnie jak rozdział przedstawiający historię O Ren (wykorzystanie japońskiego anime).

tymek_plu

gaba-87, ten film jest kiczowaty. Jest efekciarski, na siłę stylizowany na komiks(kamera, ujęcia), gra aktorów jest taka sobie a w całości aż śmierdzi reżyserką Tarantino. Walki trochę naiwne, zwłaszcza fakt że tą kataną macha i macha, blokuje a nawet tnie inne katany, ale sama nienaruszona...

dobre kino na nudne wieczory jak już nie ma co oglądać.

Abukashi

'fakt że tą kataną macha i macha, blokuje a nawet tnie inne katany, ale sama nienaruszona...'

to moim zdaniem motyw 'superbohatera', który zawsze wychodzi cało z opresji. Spidermana, Supermana czy V nikt za to nie krytykuje...

gaba-87 - dołączam się do postu, dla mnie KB jest the best :D

gaba_87

wg mnie wstawki anime były dobre, tak samo czarno-białe fragmenty