Normalnie film jest przegrany, przez cały czas sie tylko rżną. Z resztą krew tak nie tryska. Nie które, sceny rozbawiły mnie do łez. Chociażby, ta w której jedna, biedna Uma walczy z tak dużą ilością ludzi i wszystkich zabija. To jest śmieszne bo w rzeczywistości jest to nie możliwe. A i druga scena, w której tej lasce odpada kawałek głowy z włosami, to chory pomysł reżysera. Dałam 3/10filmowi, tylko za role Umy.