Taka jest prawda, że film sam w sobie zły nie jest. Brak funduszy i nieudolne próby "amerykanizacji" filmu sprawiły, że z nawet dobrze zapowiadającego się filmu wyszedł kicz w czystej postaci.
Postrzelenie węża 5 razy w linii prostej jest niemożliwe, chyba nikt nie zaprzeczy :)
Największy problem leżał właśnie w tym, że nie mieliśmy kasy (porównajmy "Obcego" który jest starszy od tego filmu o prawie 10 lat!), przez co niektóre pomysły pewnie upadły, a te "zastępcze" okazały się kichą. Mam bynajmniej taką nadzieję.
Mimo tego, że to istny kicz, dla mnie 4/10, bo bardzo mnie rozbawił :)