A własnie, że nie. Jak ja nie lubie komedii romantycznych i Penelope Cruz tak ten film mi się naprawdę podobał. Miał w sobie jakis taki magiczny klimat, w barwach tego tła za Isabellą, czuć zapach moża, ostrych południowoamerykańskich przypraw. Ale najwiecej chyba zrobiła dla klimatu muzyka i przecudny język portugalski.