Najgorsze jednak jest to, że ta historia równie dobrze mogłaby się rozgrywać i dziś - w Polsce wolnej od komuny. Bo tak naprawdę zmieniło się tylko to, że można gadać co się chce (pod warunkiem, że nie na papieży...) i bez przeszkód wyjeżdżać z kraju, ale państwo i system w rzeczywistości rządzonej przez pieniądz i układziki jest są najmniej równie bezduszne.