PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=816544}

Kod Dedala

Les traducteurs
6,3 6 233
oceny
6,3 10 1 6233
5,4 7
ocen krytyków
Kod Dedala
powrót do forum filmu Kod Dedala

ale o jedną (ostatnią voltę) za dużo. Jak dla mnie księgarz mógł być pisarzem.
Jakby się poważniej zastanowić to intryga ma błąd już u samej podstawy, co nie zmienia faktu, że oglądało mi się go bardzo dobrze.

Przykre jest, że w tym naszym smutnym kraju nikt nie wymyśla takich scenariuszy tylko same bzdurne kom-romy, botoksy czy komedie oparte na przekleństwach.

Salmonella

oceniasz jakiś film wysoko ponieważ u nas kręcą słabe filmy?

ocenił(a) film na 9
Wookie_LG

Wydawało mi się, że rozdzielenie wypowiedzi akapitem wskazuje na dwa wątki wypowiedzi ale widocznie się myliłem.

Salmonella

Hehe,dobre!

>>>akapit<<<

Niestety zawsze znajdzie się jakiś gminny geniusz, który będzie próbował udowodnić swoją ęteligencję punktowaniem innych. Gminni geniusze czerpią swój power tylko z umniejszania innych.

>>>akapit<<<

Pozdr

ocenił(a) film na 9
Salmonella

Jaki ma błąd u podstawy?

ocenił(a) film na 8
myszartek

Przyłączam się do pytania.

ocenił(a) film na 9
myszartek

Uwaga spoiler ......

Przede wszystkim niepotrzebny był cały misterny i trudny do wykonania plan wykradzenia w metrze "rękopisu" powieści. Fajnie się to oglądało ale było w nim pierdyliard elementów które mogły zawieść.
Skoro pisarzem był młody to mógł wymyślić dowolny fikcyjny sposób w jaki pozyskał "rękopis", bo przecież faktyczne posiadanie go uwiarygodniłoby każdą wymyśloną wersję. Chcąc w dalszym ciągu pozostać tylko wielbicielem (a nie autorem) wcale nie musiałby się ujawniać, wystarczyłoby wskazać zabitego księgarza jako autora a sam fakt zabicia przez wydawcę księgarza (czyli fikcyjnego autora) w zupełności wystarczyłby do namówienia innych do całej intrygi i byłby bardziej logiczny niż powody podane przez młodego.

ocenił(a) film na 7
Salmonella

Nie zgodzę się z tym. Cała ta misterna intryga miała na celu uwiarygodnienie przed wspólnikami oraz musiała być w miarę wiarygodna i możliwa do przeprowadzenia, bo przecież później przedstawił ją też Angstromowi, a tym samym również policji. Fakt, była dosyć naciągana i mnóstwo się tam mogło nie udać, ale nie zapominajmy, że chłopak napisał thrillery, które uchodziły za niemal genialne.

A zwerbowanie ich informacją o śmierci księgarza wybacz, ale byłoby kompletnie absurdalne - raz, że nie miał żadnych dowodów, dwa, że gdyby mu nawet uwierzyli to już widzę jak randomowi ludzie z ochotą dają się zamknąć w bunkrze z mordercą, żeby go zdemaskować.

ocenił(a) film na 9
Sol89

"Cała ta misterna intryga miała na celu uwiarygodnienie przed wspólnikami oraz musiała być w miarę wiarygodna i możliwa do przeprowadzenia"

Dla mnie bzdura - już pisałem, dla uwiarygodnienia przed tłumaczami wystarczyłby rękopis, kradzież była niemożliwa do przeprowadzenia (za dużo zmiennych i przypadków) a nieudana kradzież mocno utrudniłaby (nawet uniemożliwiłaby) namówienie innych do całej hecy.

"A zwerbowanie ich informacją o śmierci księgarza wybacz, ale byłoby kompletnie absurdalne - raz, że nie miał żadnych dowodów, "
No przecież jako jedyny miał manuskrypt a księgarz przecież faktycznie zginął w pożarze.

"dwa, że gdyby mu nawet uwierzyli to już widzę jak randomowi ludzie z ochotą dają się zamknąć w bunkrze z mordercą, żeby go zdemaskować."

No, powód znacznie lepszy niż ten filmowy.

ocenił(a) film na 7
Salmonella

Lelum spojlerum!

Scena wykradzenia rękopisu w metrze raczej miała na celu pozyskanie zaufania "wspólników". Samej walizki on nie wykradł. Ani na początku sceny nie podmienił walizek, ani na końcu, po powrocie do metra też nie podmienił. Była autorem książki, więc nie musiał tego robić. W obu walizkach znajdował się rękopis.

Właśnie niniejsza scena jest ową sztuczką iluzjonistyczną, do której nawiązuje pierwsze zdanie wypowiedziane w filmie. Tu widz miał się nabrać. I jak dla mnie to jest świetna sztuczka i ona oraz kilka innych drobiazgów czyni cały film dobrym.

ocenił(a) film na 4
Salmonella

Tak, intryga ma błąd już u samej podstawy... Sam pomysł zamknięcia tłumaczy w schronie to czysty absurd. Dodajmy do tego, że mieli tam spędzić 2 miesiące. A pilnowali ich rosyjscy najemnicy... A pan wydawca wygląda i zachowuje się jak czarny charakter z filmów o Austinie Powersie. Oczywiście, jego prawo nie obowiązuje i może robić co mu się podoba. Celować do ludzi z pistoletu, a nawet posunąć się kilka kroków dalej.
A teraz kilka zdań na temat samego filmu. Dostajemy masę bohaterów z których chyba tylko dwoje, albo troje ma zarysowany jakiś charakter. Reszta to tylko takie kukiełki, które są tylko po to, żeby powiedzieć dwa słowa. Pierwsza połowa filmu jest masakrycznie nudna, a w drugiej dostajemy głupie twisty, które nie zaskakują swoją pomysłowością.
Jeżeli ktoś w życiu widział mało filmów w tym stylu to będzie zachwycony. Ja natomiast widziałem tego całą masę, m.in. Now You See Me, Exam, Killing Room, czy Fermat's Room.

ocenił(a) film na 8
McGyverPL

Uwaga zamknięci ludzie w schronie to absurd !!! Człowieku 90% filmów jak pomyślisz to czysty absurd ... zostają Ci zawsze filmy dokumentalne :)

użytkownik usunięty
Salmonella

Tym słowem "znakomity" to ostro przestrzeliłeś ;-)

Film jest wprawdzie poprawny, za to mało wiarygodny od strony psychologicznej i przeciętnie wciągający.
I po co bez związku wstawiasz te żałosne kalki dla kretynów o "naszym smutnym kraju"?

użytkownik usunięty
Salmonella

Tym słowem "znakomity" to ostro przestrzeliłeś ;-)

Film jest wprawdzie poprawny, za to mało wiarygodny od strony psychologicznej i przeciętnie wciągający.
I po co bez związku wstawiasz te żałosne kalki dla matołków o "naszym smutnym kraju"?

ocenił(a) film na 9

Musisz być "duszą towarzystwa" na imprezach.

Salmonella

Zyndram ma rację - popieram.
Pomysł na Kod Dedala jest na tyle "znakomity" na ile znakomite są kolejne pomysły Patryka Vegi. ;-)
Pomysłów na zamknięcie ludzi gdzieś i kazanie im robić czegoś było już ze 100... W tym akurat tłumaczą książkę. :)

ocenił(a) film na 9
Creep_7

Siur, wskaż mi jeden polski film w takim klimacie.

Salmonella

A dlaczego ma być polski?
Bardziej byś mnie zagiął gdybyś napisał "wskaż film azerski / kazachski / z Wysp Owczych / Birmy / Burfina Faso".... :D

Typowy miszcz ciętej riposty...

ocenił(a) film na 9
Creep_7

Idziesz na spinę, piszesz o jakichś ripostach, ogarnij się.
Mnie się film podobał, oglądałem go w kinie, w domu drugi raz nie robił już takiego wrażenia bo nie było efektu zaskoczenia a historia mocno naciągana.

Dlaczego polski?
Przeczytaj mój pierwszy post.

Salmonella

Mój drogi rozmówco,

Więc jak może być jednocześnie "Znakomity pomysł na film" + "historia mocno naciągana"? :)

Własnie o to mi chodziło - ten film nie jest przełomem / arcydziełem / znakomitym pomysłem. To są popłuczyny po Inferno (które też było baaaardzo średnie), żeby wyciągnąć jeszcze trochę kasy. Coś jak Star Wars-y według Disney'a... :)

ocenił(a) film na 9
Creep_7

"Więc jak może być jednocześnie "Znakomity pomysł na film" + "historia mocno naciągana"? :)"
Pomysł a wiarygodność to dwie różne sprawy.
A tak btw, słyszałeś kiedyś o scifi?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones