Scenarzysta zastosował sprytny manewr-robiąc z Kudrowa i jego laufra zabójcy psychopatów, inaczej NSA zniszczyło by Willisa w 5 sekund nawet choćby dotarł do samego prezydenta ze swoimi rewelacjami. Ten film na początku mocno uderza w moralność służb specjalnych USA, później jest już gorzej, zakończenie to spuszczenie wody w toalecie, po prostu kpina z widzów, moja ocena to 4 na 10, ujdzie w tłoku ale może gdzieś w Saint Augustine na Florydzie ten film.