Bruce Willis wypełnia normę, chociaż jakby na odwrót, bo zamiast ratować świat, chroni dzieciaka, który złamał najlepszy szyfr wojskowy i teraz wszystko pewnie pójdzie w cholerę. Kiepski jest początek, jak mu się nie udaje akcja w banku (wiadomo, że musi być kiepski, bo Bruce'owi zawsze się udaje), ale potem jest dużo lepiej, zwłaszcza ten morderca jest perfekcyjny, nie mówiąc już o dzieciaku. Ogólnie 7 punktów za poprawne kino akcji.