Kod da Vinci

The Da Vinci Code
2006
6,7 584 tys. ocen
6,7 10 1 583728
4,8 44 krytyków
Kod da Vinci
powrót do forum filmu Kod da Vinci

po raz kolejny doskonale widac jak telewizja manipuluje ludzmi i jak ich oszukuje. gdziez przed samymi swietami puszczac ten film?? przeciez to zwykly stek bzdur. zeby to jeszcze jakos dobrze nakrecone bylo a przynajmniej zgonie z ksiazką...
Wiele osob sie podnieca ze po obejrzeniu filmu czy tez po przeczytaniu ksiazki uswiadomilo sobie wiele rzeczy. no to jestem bardzo ciekawe jakie to rzeczy ksiazka browna zwykla fikcyjna powiesc nie poparta zadnymi dowodami ani nawet bez podjecia jakichkolwiek prob dowodzenia mogla Wam cokolwiek uswaidomic?? przeciez sa to jakis tam dewagacje co by bylo gdyby... gdzie konkrety, niezbute dowody, fakty?? czy dlatego ze jeden czlowiek chce zrobic kase a przy tem wode z mozgu normalnym ludziom jest pretekstem nawet do jakichkolweik dyskusji?? czy jedna powiesc napisana pod haslem niby to wolnosci slowa moze cos uswiadomic a co wiecej odciagnac ludzi od ich dotychczasowej wiary??

MilesQuaritch

BigKahunaBurger, ty masz naprawdę nasrane!

Przeczytaj ostani post Mr Phantom skierowany do mnie a potem będziesz sondował poziom moich wypowiedzi.

Wszyscy są cacy! Kurwa! Tylko jeden Lars robi za prymitywa. A reszta? No, pełna kultura.

Debil.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 3
Lars7

Ludzie! po co dajecie sie prowokowac Larsowi?? nie widzicie ze to zwykly troll?? dzieciak ktory mysli ze tylko on ma racje? Biedak jak pewnie to przeczyta to mu pikawa trzasnie;-) ignorujcie go po prostu i juz, szkoda wzroku nerwow i czasu.

ocenił(a) film na 3
matkicus123

Caly czas sledze to forum no i jestem zadowolony ze duzo osob chce dyskutowac na wlasnie takie tematy i na moim forum ale przez jednego kretyna... szkoda slow... Pozdarwiam wszystkich i wesolych swiat:)

matkicus123

Skup się przez chwilę, potrafisz to zrobić czy twój łeb już całkiem został wyjałowiony?

Sam sprowokowałeś to wszystko swoim pojebanym tytułem: "Polsat - manipulacja i komercja", ty tępy pojebie!

Wyobrażałeś sobie, durniu, że po twoim wstępie będziesz sobie rozmawiał o kwiatkach i bławatkach? Ktoś obraża mnie, ja obrażam jego.

Może tak spróbuj na Święta prześledzić cały swój temat a się przekonasz.

No, pewnie. Nie mam nic innego do roboty, tylko przejmować się kimś takim jak ty.

Nawołujesz do ignorowania mnie ale odpiszesz pierwszy, zgadza się?:)

Lars7

I jeszcze jedno. W którym miejscu napisałem, że tylko ja mam rację?Gdzie? Podaj cytat.

Wszystkie moje posty dotyczą tego, żeby pozwolić tym, którym podobała sie zarówno książka jak i film wierzyć w to w co chcą. Tylko tyle.

To ty jesteś walniętym szczylem, który pieprzy o wodzie z mózgu i to ty jesteś dogłębnie przekonany, że Polsat to komercja i manipulacja i za cholerę nie dasz się przekonać, że może tak do końca nie jest.

Czy upracie twierdziłem, że Brown ma rację? W którym miejscu?
Ty i cała reszta ultra, nawiedzonych pierdolców twierdzicie, że film i książka to ster bzdur i jedno wielkie gówno i za cholerę nie dacie się przekonać, że może w tym wszystkim jest zawarte jakieś ziarno prawdy.

I to ja jestem trollem?

Potrafisz się do tego wszystkiego odnieść?

Czy może zaczniesz pierdolić o demagogii, manipulacji, przekręcaniu, itd?

Wyraziłem się teraz chyba dostatecznie jasno.

Jednak nie liczę, że choćby mały procent z tego do ciebie dotrze.

Do tego trzeba być czegokolwiek świadomym.

Ty wiesz jedynie kiedy masz iść spać, kiedy sikać i kiedy zjeść.

Nie zapomnij pojeść sobie na Święta:)

użytkownik usunięty
Lars7

Nie nazywaj mnie tak, szczylu, bo ja przeciwko tej książce nic nie mam. Powiedziałem tylko, że jest to fikcja literacka, a jakbyś czytał więcej, wiedziałbyś, że powiedziałem też więcej na ten temat i powiązaniem z inną książką.

Skoro uważasz, że Pani Moniia raczej się myli w tej sprawie, wyjdź na środek ulicy np.: w Iraku i tam naśmiewaj się z Mahometa... Proszę bardzo. Zobaczysz jak będzie wyglądała reakcja.

użytkownik usunięty

BTW To czy tu funkcjonuje jakaś moderacja? Takie posty, jakie pisze nam tutaj Lars powinny być od razu kasowane. I nie mówię tylko o Larsie, bo nie tylko on pisze tu na "wysokim" poziomie. Ogarnijcie się.

Przestań wierzyć w moderację na filmWebie . Ona tak działa jak polska Policja i Służba Zdrowia . Niby jest . Ale nic po za tym . Halo niedźwiedziu , obudź się , zima minęła!!!!!!!!!!!!!!

Lars7 to przykład pokrętnego internetowego trolla , ktory kłóci się i pluje jadem jak dziecko będące ofiarą złego dotyku . Daj sobie spokój w dyskusjach z kimś takim , bo jesteś człowiekiem na poziomie .

użytkownik usunięty
MilesQuaritch

Sorry, ale jestem nowy na forum. Konto miałem wcześniej, ale wypowiadam się od około miesiąca. Nie wiedziałem jak jest tu z obyczajami, dlatego pytałem. Nie musiałem stosować złośliwych uwag.

Mr_Phantom , no dobrze, że przynajmniej nie ja jeden uchodzę wg ciebie za ordynusa.

Może są z ciebie jacyś ludzie.

A ty, burger, czy jakoś tam, już skończ z tym trollem, ty ośla pało.

Pluć na to co tu umieszczasz to obciach a co dopiero przywalić ci po ryju.

Lars7

"Pluć na to co tu umieszczasz to obciach a co dopiero przywalić ci po ryju"

...rzekł szanowny pan o ksywie Lars7 . Czy wiesz pan , panie Lars Siódema , żeś pan głupi jak but i wąsy Kmicica i szkoda na ciebie języka strzępić ? Sprawdż pan głową poziom wody w basenie i daruj już sobie te antyklerykalne swińskie obelgi bo obrażasz uczucia religijne setek internautów , którzy są tutaj , na FW zalogowani . Myśl sobie pan co chcesz , ale zachowaj już te "ordynarności" dla siebie .

użytkownik usunięty
MilesQuaritch

Tylko nie mów do niego "Pan", proszę. Koleś jest beznadziejny. Najlepiej by było, jakby jego rodzice zobaczyli te posty. I śmie jeszcze rzucać uwagi "Może są z ciebie jacyś ludzie" itp. Proponuję, żeby na te jego śmieszne posty nie odpowiadać... Po prostu.

Ale wy, ciołki będziecie na nie odpowiadać, bo wcale moje posty was nie śmieszą, gdyby tak było to może faktycznie byście na nie nie odpowiadali.

Który to już raz piszecie o ignorowaniu tego co piszę?

Drugi? Piąty?

Prowadzić z wami dialog to jak namawiać do rozsądku Ojca Rydzyka, który dla was dwóch z całą pewnością jest moralnym drogowskazem.

A ty hamburger, stul tą swoją bułowatą japę i odnośnie obrażania uczuć pisz za siebie.

W żadnym moim poście nie przypominam sobie, żebym obrażał katolickie uczucia.

Kredą po asfalcie możecie wypisywać swoje odezwy a nie tu.

Człowieczki.

Lars7

I jeszcze coś wam napiszę.

Wiecie czym moglibyście mnie skłonić do, powiedzmy, zaprzestania pisania tego co pisałem? Bądź też, czym moglibyście skłonić mnie do zadumy?

Np takim tekstem.

"Lars, jest Wielkanoc, wiedz, że nie zgadzam się z tym co napisałeś w swoich postach, miotasz obelgi etc, jednak ci wybaczam bo pewnie do końca nie wiesz co czynisz. Święta Wielkanocne to czas zgody nie podziałów. Wesołych świąt"

O, to by było coś, pomyślałbym sobie wtedy: "No, kurczę, fakt, może przesadziłem?"

Ale ani hamburger ani ty Phantom nie napisaliście tak, dlaczego?

Bo każdy z was jest nastoletnim dupkiem nic nie wiedzącym o wierze.

I wy próbujecie być dla mnie przeciwnikiem? Wy?

Dlatego napiszę tak:

Są święta, przepraszam was za moje obelgi pod waszym adresem, przepraszam, że to co pisałem tak was oburzyło, wybaczam wam ponieważ sami do końca nie wiecie co czynicie. Raz jeszcze Wesołych Świąt.

No i którego z was, panowie mocni w wierze, stać by było na coś takiego?

A może, BigKahunaBurger, nazwiesz mnie teraz idiotą?

Lars7

Cóż , nazwanie kogoś idiotą w porównaniu do pełnych jadu i nienawiści obelg , jakie ty tutaj miotasz i to pod naszym adresem , tylko dlatego że ja np. jestem wierzący i ciebie to śmieszy jest delikatnym określeniem na ignorancję , jaką prezentujesz . Rzucasz wulgaryzmami na prawo i lewo , obrażasz Bogu ducha winnych ludzi tylko dlatego , że mają inne niż ty poglądy , i robisz to w sposób tak rynsztokowy , że można się po prostu przerazić . Nie potrafisz dyskutować na poziomie . Prostactwo .

MilesQuaritch

Aha : i nie próbuj mnie wciągnąć w kolejną religijną dysputę o wybaczaniu , o tym że jest Wielkanoc , bla bla bla ... bo takie miłosierdzie jest fałszywe i udawane , zwłaszcza w twoim wykonaniu , po próbce wulgarnych umiejętności , jakie tutaj zaprezentowałeś . Nie jesteś wiarygodny pod tym względem .
I daruj sobie teksty o "wybaczaniu" i o tym że "nie wiem co czynię" . Nie jesteś Bogiem aby to rozsądzać . Wiem jedno - Ty obrażasz moją religię , którą teraz w bezczelny sposob wykorzystujesz aby rozpocząć pseudopojednawcze teksty o "wybaczaniu" . Sądzę że masz rozdwojenie jaźni .

MilesQuaritch

Sądzę, że to ty już sam nie wiesz co sądzić.

Wbij sobie do głowy, że Ja nigdy nie atakuję pierwszy. Fakt, jeżeli ktoś mnie wyzywa to ja go wyzwę tym bardziej i to staje się siłą rzeczy bardziej widoczne.

Napisz mi w którym miejscu obraziłem twoją religię? Możesz mi zacytować?

Może pisząc, że Kod Da Vinci to wcale nie jest zły film? Jeżeli tak, to jest z tobą gorzej niż myślałem.

Do ciebie pisać jak do słupa a słup jak hamburger, napiszę więc jeszcze raz, po raz ostatni mam nadzieję.

Idzie mi jedynie o tolerancję. Pojmij człowieku, że z nas dwóch to TY JESTEŚ JEJ POZBAWIONY, WŁAŚNIE TY i paru jeszcze kolesi i koleżanek tutaj.

Wyruszyliście wszyscy na krucjatę pod nazwą "WYPALIĆ KOD DA VINCI" i będziesz mnie pouczał jak powinno prowadzić się dyskusję?

Jesteś naprawdę żałosny.

Nie obrażałem niczyjej wiary w żadnym z moich postów, nie obrażałem w żadnym z moich postów żadnych uczuć religijnych.

Kto pierwszy nazwał mnie debilem i idiotą? Ty czy Ja? Ty! Więc zamknij mordę! I nie pouczaj, co najwyżej się nie zgadzaj.

Ty i tobie podobni robicie tyko przysługę dla pana Browna srając z nienawiści. Na pewno bardzo by się ucieszył widząc jaką burzę na serwisie "Filmweb" rozpętał film na podstawie jego książki.

Robisz za księdza na ambonie i bredzisz swoje kazania.
Cała moja obecność tutaj jest jedynie po to aby takim religijnym fanatykom jak ty uzmysłowić, że są tacy, którzy widzą w obrazie Da Vinci jakąś ukrytą zagadkę, którym podobał się film "Kod Da Vinci", którzy dostrzegają sprzeczność w nauce kościoła, itd, itp i to wcale nie oznacza, że są kretynami.

Rozumiesz choć 1% z tego? Czy mam ci to wszystko wysłać na twój adres mailowy po 100 razy?

Lars7

"Obrażasz Bogu ducha winnych ludzi":)

Jeden z takich "Bogu Ducha winnych ludzi" wymyślił wątek pt "Polsat-manipulacja i komercja plus woda z mózgu" a jeszcze inny wobec tych którym podobał się film użył określenia "Kretyni".

PEŁNE CHRZEŚCIJAŃSKIE MIŁOSIERDZIE, co, Hamburger? Prawdziwy przykład Polaka Katolika.

Święta, nie święta, ty jesteś naprawdę popierdolony.

Lars7

"Sądzę, że to ty już sam nie wiesz co sądzić.'

Kolejny , co się w psychologa bawi ...



"Wbij sobie do głowy, że Ja nigdy nie atakuję pierwszy. Fakt, jeżeli ktoś mnie wyzywa to ja go wyzwę tym bardziej i to staje się siłą rzeczy bardziej widoczne"

To ty wyzywasz pierwszy , przytoczę posty na dowód .

"Napisz mi w którym miejscu obraziłem twoją religię? Możesz mi zacytować?"

Obrażasz , obrażasz . Zaraz zacytuję , niech tylko się cofnę parę postów do tyłu ...

"Do ciebie pisać jak do słupa a słup jak hamburger, napiszę więc jeszcze raz, po raz ostatni mam nadzieję. "

Po pierwsze : znów mnie obrażasz . Śmiejesz się z mojego nicka który jest honorem złożonym w stronę tworczości Quentina Tarantino , gdybyś był bardziej lotny . Big Kahuna Burger to nazwa fikcyjnej , hawajskiej sieci serwującej właśnie fast food - pojawiła się w filmie "Pulp Fiction" Quentina Tarantino w 1994 roku . A nie że jest hołdem w stronę fast foodu i innych koncernów serwujących szybkie jedzenie , . Co ty i niektórzy to mi tutaj zarzucają , nazywając mnie spasionym grubasem i nierobem .

"Idzie mi jedynie o tolerancję. Pojmij człowieku, że z nas dwóch to TY JESTEŚ JEJ POZBAWIONY, WŁAŚNIE TY i paru jeszcze kolesi i koleżanek tutaj."

Ja się jedynie z tobą nie zgadzam - ty natomiast jesteś pełen nienawiści w swoich postach i jawnie niektórych szkalujesz . Tolerancja ? U Ciebie ? Wolne żarty ...


"Kto pierwszy nazwał mnie debilem i idiotą? Ty czy Ja? Ty! Więc zamknij mordę! I nie pouczaj, co najwyżej się nie zgadzaj. "

Ja Cię nazwałem pierwszy idiota - ale dlatego że ty w gorszy sposób nazwałeś w innym temacie internaute który po prostu się z toba nie zgadzał . Wywołałeś we mnie furię .


"Jesteś naprawdę żałosny"

Kolejna obraza ...


"Więc zamknij mordę! "

Kolejna twoja obraza pod moim adresem . Udowadniasz coraz bardziej kim jesteś .

"Robisz za księdza na ambonie i bredzisz swoje kazania. "

Typowy , chory z nienawiści antyklerykał . I znów mnie obrażasz , zauważyłeś ?


MilesQuaritch

Aha , no i najlepsze o panu Lars7 i jego intelektualno-moralnym poziomie :

"Święta, nie święta, ty jesteś naprawdę popierdolony."

Wypowiedź adresowana do mnie . Po raz kolejny udowadniasz , jak jesteś płytki i ograniczony w tej dyskusji .

MilesQuaritch

Doskonale wiem, skąd pochodzi "Big Kahuna Burger".

Wyobraź sobie, że bardzo lubię ten film.

No, ale nie odniosłeś się do wszystkiego.

No widzisz, wywołałem w tobie furię. Wierzę ci.

Lecz ty mi również uwierz, że podobną furię mógł z kolei we mnie wywołać ów internauta jak również i ty sam. Ty nazwałeś mnie idiotą a jak z kolei użyłem nieco mocniejszych określeń. Czy aż tak bardzo się różnimy?

No, fakt. Napisałem: "Święta, nie święta a ty jesteś pop.. itd" Nie powinienem był, ale uwierz mi, naprawdę gotów byłem się pojednać a ty na to wszystko tylko splunąłeś. No i wybacz, ale z tymi "Bogu Ducha winnymi ludźmi" to nieco przegiąłeś.

Tak czy owak, ja nawrzucałem tobie, ty nawrzucałeś mi. Można powiedzieć, że daliśmy sobie po paru razach.

Wyciągam internetowo swoją dłoń na zgodę, bez żadnych przytyków, ironii, wyższości.

Gdybyś nie wiedział, ja naprawdę wierzę w Jezusa Chrystusa, wierzę w Boga, jedyne co mnie razi to namiestnictwo katolickiego kościoła jak i pewne wykładnie wiary.

No, bo zobacz. Bóg dał ludziom wolną wolę, zgadza się? A dziś ksiądz na kazaniu opowiadał jak to ludzie grzeszą łącząc się w związki jednej płci, grzeszą ponieważ wola Boga jest w tym względzie inna.
No to jak to jest? Człowiek ma tę wolną wolę? Czy jej nie ma? A może ma wolną wolę i jednocześnie ma wypełniać wolę Boga?
Nie sądzisz, że jest to nawzajem sprzeczne?

Albo, Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy. Nie uważasz, że miłosierdzie i sprawiedliwość nie idą ze sobą w parze?

No, to ja tyle.

Lars7

"Wyciągam internetowo swoją dłoń na zgodę, bez żadnych przytyków, ironii, wyższości. "

W porządku , wierzę że akurat teraz jesteś szczery i prawdomówny ...

"Gdybyś nie wiedział, ja naprawdę wierzę w Jezusa Chrystusa, wierzę w Boga, jedyne co mnie razi to namiestnictwo katolickiego kościoła jak i pewne wykładnie wiary"

Nie każę ci być katolikiem - możesz być mahometaninem , Żydem , buddystą albo protestantem . Twoja sprawa . Każda religia jest piękna i warto je wszystkie szanować . Żadna z nich nie nawołuje do nienawiści i zabijania , wierz mi . Kiedyś też rozumowałem tak jak ty , ale to się zmieniło kiedy się wczytałem w główne założenia tych religii . One mówią o pokoju , wiesz o tym ?

Ja Ci nie każę być katolikiem . Naprawdę . To jest twoja sprawa . Nie jestem Bogiem aby Cię jakos nawracać . Bo jestem takim samym człowiekiem jak ty .

A ludzie mieszają je ( religię ) z polityką i dlatego mamy to całe g...o za przeproszeniem , jakie teraz możesz zaobserwować w telewizji . POLITYKA. Ona to wszystko psuje . Ona wywołuje cierpienie , pozbawia jedzenia i dachu nad głową . Nie religia . Budda , Jezus i Mahomet mówili zawsze o jednym - POKÓJ i MIŁOŚĆ . Ale ludzie to olali .

MilesQuaritch

No, ok, ale chyba zdajesz sobie sprawę, że nasz polski kościół wielokrotnie uprawiał i uprawia politykę.

I zobacz, tak jak piszesz, ludzie nie mają co jeść, nie mają gdzie mieszkać a ci (mam na myśli biskupów) grzmią z ambon jaka to sodoma i gomora się dzieje bo powstał taki a taki film.

Czy oni naprawdę nie mają większych zmartwień?

Właśnie to mnie wpienia i naturalnie, wiem doskonale, że żadna religia nie nawołuje do zabijania.

Tak, ludzie to olali. Czy naprawdę nie widzisz, że kościół katolicki ma w głębokim poważaniu swoich wyznawców? Jest on niewolnikiem swoich doktryn, jak można ciągle sprzeciwiać się, mieszam ludziom w głowach odnośnie środków antykoncepcyjnych? W założeniu kościoła każdy seks między małżonkami musi kończyć się zajściem małżonki w ciążę! Nazwij to jak chcesz, dla mnie jest to po prostu jawna głupota, coś co sytuuje instytucję kościoła głęboko w średniowiecznych mrokach.
To co księża bredzą na naukach przedmałżeńskich, ludzie przychodzą potem do domu i po prostu się śmieją.
Zatem to ludzie są dla kościoła czy kościół dla ludzi?
I nie zapominaj, że również z takich a nie innych ślepych dogmatów również biorą się ludzkie nieszczęścia, np. przepełnione domy dziecka.



Lars7

KLER - to są tylko Ludzie . Nie ufaj im . Oni kłamią . Wierz Pismu . Ono nie kłamie . To jest najwyższa wykładnia .

MilesQuaritch

No to chyba się dogadaliśmy. Widzisz, ja człowiek sprawiedliwy:)

ocenił(a) film na 7
MilesQuaritch

Hehe, a co, Pismo to nie dzieło ludzkie może? ;)

użytkownik usunięty
Szati_

Nie. To dzieło boskie zapisane ręką człowieka.

ocenił(a) film na 7

Taa. I 4 ewangelie pewnie też? Wyłącznie natchnione przez Boga? :P

Szati_

Dokładnie , a jak w to nie wierzysz to się wstrzymaj ze zbędnymi komentarzami , bo ten temat ciebie nie dotyczy .

ocenił(a) film na 7
MilesQuaritch

Phi. To wyobraź sobie jak przez stulecia pismo święte zostało cenzurowane, zmieniane i redagowane przez pierwszych ojców Koscioła, którzy posłużyli się nim jako najbardziej fundtamentalnym narzędziem do umocnienia swej początkowo słabiutkiej pozycji. Wierzycie temu jakby to była najwznioslejsza świętość i najprawdziwsza prawda. Natchnione przez Boga... A kto wam tak powiedział? Kościół.

Szkoda tylko, że nikt nie zwrócił uwagi na ewangelie apokryficzne i poglądy z tamtych czasów, które uznawano za herezję. Dlaczego tak się ich bano i tak je zwalczano? One też opowiadały przecież o dziejach Jezusa. I niejednokrotnie przedstawiały je w bardziej prawdopodobnym świetle, jako że uchodziły od naocznych świadków bądź nawet współpracowników czy znajomych Jezusa.

A tłumaczenie dlaczego akurat wybrano 4 ewangelie, które dzisiaj najbardziej znamy było mniej więcej takie, żeby nie przesadzać z nadmiernym mistycyzmem, a przeciwnie posłużyć się prostotą przeznaczoną dla prostych ludzi. Śmiesznym doprawdy argumentem było stwierdzenie, że jeśli są 4 strony świata, tak 4 ewangelie będą stanowiły podstawę nauki Kościoła. Ehh.

Szati_

Nie masz żadnych dowodów na potwierdzenie bzdurnych tez , jakie tutaj prezentujesz . Chcesz wierzyć w tą ateistyczną wykładnię , to twoja sprawa . Ale to co tu gadasz to stek bzdur , nie mających żadnego potwierdzenia w faktach .

użytkownik usunięty
Szati_

Wskaż mi jakieś cytaty z Ewangelii, które miały służyć wzmocnieniu pozycji kościoła.

ocenił(a) film na 7

Mam tu jeden cytat jednego z pierwszych ojców koscioła Ireneusza: : "Jest jasne, że nie ma więcej ani mniej, tylko te cztery Ewangelie. Ponieważ istnieją cztery strony świata, w którym żyjemy, i cztery główne wiatry, a Kościół jest rozsiany po całym świecie. A dalej, filarem i utwierdzeniem Kościoła jest Ewangelia i Duch życia, wobec tego Kościół ma cztery filary, które ze wszystkich stron tchną nieskazitelnością i ludzi darzą życiem".

Jakie to naiwne. Klapki na oczach i są tylko 4 niepodważalne ewangelie i nic więcej... To raczej nie są bzdury. Tak jak apokryfy.

"Wskaż mi jakieś cytaty z Ewangelii, które miały służyć wzmocnieniu pozycji kościoła. "

A co ja na pamięc je znam? Chodzi mi o samo przesłanie - obiecanie stuprocentowego królestwa niebieskiego i zbawienia po śmierci było chociażby wystarczająco przekonywujące, by ktoś nieuświadomiony zmienił wiarę na chrześcijaństwo.

użytkownik usunięty
Szati_

Nie mówię, że z pamięci, przeczytaj Pismo Święte, przejrzyj czy coś i mi wskaż, wtedy będziemy rozmawiać o Biblii.

Zbawienie po śmierci obiecuje większość religii...

"A co ja na pamięc je znam? Chodzi mi o samo przesłanie - obiecanie stuprocentowego królestwa niebieskiego i zbawienia po śmierci było chociażby wystarczająco przekonywujące, by ktoś nieuświadomiony zmienił wiarę na chrześcijaństwo. "

No wiec nie uprawiaj POPULIZMU , powołując się na źródło , którego nie znasz . Sam to potwierdziłeś . A więc dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu .

MilesQuaritch

BigKahuna, z całym szacunkiem dla ciebie, ale szati m sporo racji.

Napisałeś, żeby nie wierzyć klerowi, i chyba jest rzeczą jasną, że kler maczał w bibli, sądzisz, że totalnie w nią nie ingerował?

Piszesz, że Szati wypisuje bzdury, że nie ma na to dowodów, no to wskaż mi choć jeden dowód, że Szati się myli a ty masz rację.

Twoim dowodem będzie to, że pismo święte to dzieło Boga a Ewangelie napisali co co je napisali.

Wybacz, ale w takie dowody można co najwyżej wierzyć, bądź też nie.

I naprawdę, nie oznacza to wcale, że ten co nie wierzy, pisze bzdury.

ocenił(a) film na 7
Lars7

Jeśli chodzi o mnie to nie jestem ateistą, a raczej agnostykiem. Przez całe 16 lat byłem zatwardziałym chrześcijaninem, aż moj umysł sam zmusił mnie do kwestionowania pewnych spraw i nie było to tuż po przeczytaniu Kodu da Vinci. (Raczej po zapoznaniu się z twórczością Umberto Eco i własnych przemyśleniach, ale to trochę inna bajka) Więc starego i nowego testamenu słuchałem w kosciołku przez trochę i nie jest to dzieło mi zupełnie obce.

No właśnie, jak Lars zauważył może teraz wy przedstawicie dowody swoich przekonań. Chyba, że to tylko kwestia wiary, więc dowody po prostu są niepotrzebne. Niestety jako sceptyk nie mogę, nie potrafię wierzyć w to co Kościół ustanowił jako filary swej nauki, gdyż z pewnością nie jest to ni wiedza ni mądrość objawiona przez Boga, a jedynie dzieło ludzkiej wyobraźni, niejednokrotnie poprawiane i przepisywane. Dodatkowo utrwalane w świadomości innowierców za pomocą okrucieństwa. Religia budowana na strachu, do dziś niektórzy się boją odstąpić od wiary z różnych powodów, bo im ksiądz z ambony straszy sądem ostatecznym. (na pasterce kiedyś takie kazanie słyszałem) Uff, co za ulga, że można teraz spokojnie takie 'herezje' głosić, nie obawiając się tortur czy stosu. ;)

Szati_

W zupełności się z tobą zgadzam. Tak jak piszesz, całe chrześcijaństwo zostało zaprowadzone nie za pomocą szerzenia wiary, a więc tak jak chciał tego Jezus,(idźcie i nauczajcie), ale za pomocą kija i pały jak również często, gęsto miecza i ognia. Owszem, zdarzały się jak najbardziej wyjątki, skoro to serwis było nie było filmowy, to nie od rzeczy będzie przywołać tu filmu pt: "Misja", tyle, że ci, którzy ten film oglądali wiedzą jak owa misja się zakończyła. I bynajmniej nie był to scenariuszowy wymysł. Jak już to napisałem wcześniej, wierzę w Boga, wierzę w Jezusa Chrystusa, jednak sama instytucja katolickiego kościoła głęboko mnie odstręcza, wierzę, że istnieją świetni księża, sam znam przynajmniej jednego z którym naprawdę przyjemnie porozmawiać.
Sam kościół za nic nie potrafi otworzyć się na wiernych, w sumie to może by i potrafił ale nie chce i pomyśleć, że Jan Paweł II był uznawany za wybitnie nowoczesnego papieża. Lepiej tkwić w zmurszałych, średniowiecznych doktrynach, od 1000 lat klepać w kółko to samo stanowisko, świat się przecież zmienia, a kościół, nie zmienia się niemal wcale. Parę dni temu oglądam film poświęcony Janowi Pawłowi II pt: "Świadectwo" i co słyszę? Kardynał Dziwisz mówi do kamery o przykładach opętania przez szatana! Mamy 21 wiek, włosy jeżą się po prostu na głowie, bynajmniej nie ze strachu przed diabłem.

A sama liturgia? Do czego to podobne, żeby kilkuletnie dziecko klęczało i stukało się piąstką w swoje piersi mówiąc "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina". Jaka wina??? Co to ma być?

Według nauki kościoła dziecko rodzi się grzeszne! Chrzest je z tego grzechu oczyszcza, pytam się znowu, co to za bzdura?
Grzech pierworodny, to jakiś jeden wielki koszmar.

Przypomina mi się przebój R.E.M pt: "Losing My Religion"

użytkownik usunięty
Lars7

"A sama liturgia? Do czego to podobne, żeby kilkuletnie dziecko klęczało i stukało się piąstką w swoje piersi mówiąc "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina". Jaka wina??? Co to ma być?"
Przyznanie się do winy to bardzo ważny element liturgii i uważam, że musi od zostać. Ludzie przyznają, że grzeszą i żałują za grzechy. Czy robią to dzieci? A tu masz rację, to jest beznadziejne. Problem nie leży jednak w liturgii, tylko w tym, że małe dzieci są ciągnięte pod ołtarz, przyprowadzane na msze dla dorosłych.

"Według nauki kościoła dziecko rodzi się grzeszne! Chrzest je z tego grzechu oczyszcza, pytam się znowu, co to za bzdura?
Grzech pierworodny, to jakiś jeden wielki koszmar."
Nie, nie o to chodzi, że grzeszne! Nie chodzi o to, że zgrzeszyło jako mało dziecko, nieświadome grzechu. Chodzi o to, że każdy z nas rodzi się z grzechem pierworodnym, który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Jezus przecież sam został ochrzczony. Kalwini na przykład chrzczą się dopiero jak są dorośli.

użytkownik usunięty
Lars7

Nie chodziło o to, że Szati nie ma dowodów na nieistnienie Boga, a my mamy. Nie, to jest kwestia wiary. Chodziło o to, że Szati podaje pod wątpliwość ewangelie, a nie umie wskazać żadnego miejsca, w którym byłyby one przekręcone tak, aby kościół mógł prać mózgi wiernym.

A co do tego, że kościół źle używał wiary to chyba nikt światły nie może zaprzeczyć. Sam uważam, że to co robił było paskudne.

ocenił(a) film na 7

Po 1: Ewangelie cechują sprzeczności. Przykład? Przedstawiają Jezusa jako człowieka o różnym charakterze, przeinaczają jego słowa, czyny, ogólne wydarzenia itp.

Po 2: Były pisane przede wszystkim dla Rzymian - nie ma więc w nich historycznej prawdy o czasach, w których żył Jezus, jako że były to czasy prześladowań, buntów, okrucieństwa, a Ewangelie o niczym takim nie wspominają. Rzymianie musieli być cacy. Zwyczaj uwalniania jednego z więźniów na święto paschy to jedna wielka bzdura.

Po 3: W I wieku istniało wiele sekt gnostycznych i odłamów Żydowskich, które także przedstawiają życiorys Jezusa. Dlaczego one były odrzucone od razu przez pierwszych Ojców Koscioła? Wyraźnie więc coś tuszowano.

Po 4: Kościół prał mózgi wiernym od początku - historia to potwierdza. Wspomniałem tutaj o kulcie solarnym. Istotnie, gdy chrześcijanie się rozmnożyli, cesarz Konstantyn kultywował te wierzenia. Mitra np. miał wiele wspólnego z wychwalaniem słońca. Ponadto Bogowie tacy jak Ozyrys czy Adonis także byli mocno zakorzenieni w ówczesnej religii i kulturze. Jezus chrześcijan musiał więc im dorównać. A ileż w tym podobieństw: te same daty świąt, śmierć męczeńska, zejście do zaświatów i potem powtórne przyjście. (polecam Zeitgeist tutaj jak ktoś nie oglądał)

Po 5: Wiele chrześcijańskich tekstów zginęło niestety bądź zostały spalone przez wcześniejszych cesarzy. Przykład - Dioklecjan w 303 r. nakazał zniszczenie wszystkich chrześcijańskich pism. Jak wiadomo władca ten nienawidził chrześcijan i wydawał przeciw nim edykty. Później Konstantyn widząc, że i tak stanowią oni potężną siłę, postanowił wykorzystać ich politycznie do własnych celów. Sfinansował napisanie nowych wersji Biblii, a ortodoksi mogli wtedy zrobić co im się żywnie podobało - poprawić, redagować, wprowadzać własną wersję itp. Uczynili więc Jezusa bóstwem. Niepokalane poczęcie świadczy choćby o boskości, gdyż bez tego żadna istota nie miała prawa nim się stać.

Mało wam jeszcze? Przejrzyjcie na oczy - cała Biblia to tylko ludzki twór, równie dobrze autorzy mogli się zbakać jakimś opium i doznać boskiego natchnienia. Nie twierdzę, że to wszystko prawda, lecz trzymam się tych wysoce prawdopodobnych hipotez (tych 5 powyżej między innymi, nie tej o opium heheh) i przekonuje mnie to bardziej niż czysta nauka pochodząca z bibli, a zwłaszcza z NOWEGO TESTAMENTU.

Skoro nie jest to kwestia wiary, to proszę: przedstawcie swoje dowody na autentyczność Ewangelii, bo jeszcze nie podaliście nawet jednego...

użytkownik usunięty
Szati_

"Po 1: Ewangelie cechują sprzeczności. Przykład? Przedstawiają Jezusa jako człowieka o różnym charakterze, przeinaczają jego słowa, czyny, ogólne wydarzenia itp."
Jakie słowa i czyny przeinaczają? Jakie różne charaktery ukazują? Konkretnie.

"Po 2: Były pisane przede wszystkim dla Rzymian - nie ma więc w nich historycznej prawdy o czasach, w których żył Jezus, jako że były to czasy prześladowań, buntów, okrucieństwa, a Ewangelie o niczym takim nie wspominają. Rzymianie musieli być cacy. Zwyczaj uwalniania jednego z więźniów na święto paschy to jedna wielka bzdura."
Jak to nie? A prześladowanie i zabicie św. Jana Chrzciciela? A samego Jezusa? Okrutne ubiczowanie, ukoronowanie cierniem, upokarzające obdarcie z szat? Ukazują Rzymian w złym świetle, nie da się zaprzeczyć.
Oglądałem ostatnio materiał o Piłacie i jakkolwiek różne podawali o nim fakty, zawsze mówiono, że taki zwyczaj był.

"Po 3: W I wieku istniało wiele sekt gnostycznych i odłamów Żydowskich, które także przedstawiają życiorys Jezusa. Dlaczego one były odrzucone od razu przez pierwszych Ojców Koscioła? Wyraźnie więc coś tuszowano."
OK. Ale zbaczamy z tematu. Wskaż w ewangelii, coś co mogłoby być dopisane tylko po to, by prać ludziom mózgi.

"Po 4: Kościół prał mózgi wiernym od początku - historia to potwierdza. Wspomniałem tutaj o kulcie solarnym. Istotnie, gdy chrześcijanie się rozmnożyli, cesarz Konstantyn kultywował te wierzenia. Mitra np. miał wiele wspólnego z wychwalaniem słońca. Ponadto Bogowie tacy jak Ozyrys czy Adonis także byli mocno zakorzenieni w ówczesnej religii i kulturze. Jezus chrześcijan musiał więc im dorównać. A ileż w tym podobieństw: te same daty świąt, śmierć męczeńska, zejście do zaświatów i potem powtórne przyjście. (polecam Zeitgeist tutaj jak ktoś nie oglądał)"
Nie przeczę, że kościół prał mózgi, bo tak było, podobnie jak z ciągłymi wojnami, zabijaniem "czarownic" itd.
Te same daty świąt to nie argument. Kościół po prostu zamienił stare święta na nowe, żeby ludziom łatwiej było się przyzwyczaić.
Zresztą już wspominaliśmy, że kościół swą wiarę szerzył w błędny sposób, więc po co ciągle o tym piszesz?

"Po 5: Wiele chrześcijańskich tekstów zginęło niestety bądź zostały spalone przez wcześniejszych cesarzy. Przykład - Dioklecjan w 303 r. nakazał zniszczenie wszystkich chrześcijańskich pism. Jak wiadomo władca ten nienawidził chrześcijan i wydawał przeciw nim edykty. Później Konstantyn widząc, że i tak stanowią oni potężną siłę, postanowił wykorzystać ich politycznie do własnych celów. Sfinansował napisanie nowych wersji Biblii, a ortodoksi mogli wtedy zrobić co im się żywnie podobało - poprawić, redagować, wprowadzać własną wersję itp. Uczynili więc Jezusa bóstwem. Niepokalane poczęcie świadczy choćby o boskości, gdyż bez tego żadna istota nie miała prawa nim się stać."
Po pierwsze to jest to niepotwierdzone. Po drugie nawet jeśli Nowa Biblia miała wysunąć boskość Jezusa na pierwszy plan, a jego człowieczeństwo (bo takie stwierdzenie sieje przypuszczenie, nie mówi ona, że tą boskość dodano). Ciągle pozostawia to Jezusa Synem Bożym, w ciele człowieka. Jeśli Konstantyn miały np.: dodać chrzest, do którego był natchniony przez Boga, to skąd wzięłyby się pierwsze chrzty jeszcze na długo przez powstaniem kościoła? A śmierć na krzyżu? Przecież pokazuje ona jasno człowieczeństwo Jezusa, podobnie jak jego zawahanie w ogrodzie oliwnym. Nawet Ewangelie, które kościół zniszczył nie przekreślają boskości Jezusa.


"Mało wam jeszcze? Przejrzyjcie na oczy - cała Biblia to tylko ludzki twór, równie dobrze autorzy mogli się zbakać jakimś opium i doznać boskiego natchnienia. Nie twierdzę, że to wszystko prawda, lecz trzymam się tych wysoce prawdopodobnych hipotez (tych 5 powyżej między innymi, nie tej o opium heheh) i przekonuje mnie to bardziej niż czysta nauka pochodząca z bibli, a zwłaszcza z NOWEGO TESTAMENTU."
Te hipotezy niczego nie udowadniają. Biblia ludzki twór? Dla człowieka niewierzącego tak, bo zapisana ludzką ręką, dla wierzącego - nie, bo pod natchnieniem Boga. Teksty typu "przejrzyjcie na oczy" to jawne atakowanie mojej wiary.

"Skoro nie jest to kwestia wiary, to proszę: przedstawcie swoje dowody na autentyczność Ewangelii, bo jeszcze nie podaliście nawet jednego..."
A czy twierdziłem, że mam takie dowody? Nie mam. O ewangelie ciągle kłócą się bardzo mądrzy historycy i ciągle prawdy nie znają, więc jakim prawem Ty dajesz do zrozumienia, że prawdę znasz? (po tekście "przejrzyjcie na oczy").



ocenił(a) film na 7

"Jakie słowa i czyny przeinaczają? Jakie różne charaktery ukazują? Konkretnie. "

Gdzieś tam czytałem, że w jednej ewangelii Jezus przedsatwiony jest jako łagodny, poczciwy nauczyciel, a w drugiej jako potężny, pełen majestatu suweren niosący nie pokój, lecz miecz. Róznią się też ostatnie słowa wypowiadane przez Jezusa na krzyżu. Tak jak dzień, w którym go ukrzyżowano. To zostało już sprawdzone, więc nie widzę sensu tego szukać w cytatach, chyba że zajebiście ci na tym zależy.

"Jak to nie? A prześladowanie i zabicie św. Jana Chrzciciela? A samego Jezusa? Okrutne ubiczowanie, ukoronowanie cierniem, upokarzające obdarcie z szat? Ukazują Rzymian w złym świetle, nie da się zaprzeczyć.
Oglądałem ostatnio materiał o Piłacie i jakkolwiek różne podawali o nim fakty, zawsze mówiono, że taki zwyczaj był."

Rzym faktycznie uznano jako czarny charakter, ale to sprawa naturalana, jako że Żydzi toczyli wtedy z nimi walkę. Ale nie można było przesadzić, bo ewangelie nigdy by nie były ujrzały światła dziennego.

Heh, nie wydaje ci się absurdalne, że prokurator Rzymu - jakiby nie był, ulega żydowskiej hołocie? Jezus najwyraźniej był wrogiem politycznym cesarstwa, że naraził się Piłatowi. To, ze go ukrzyzowano (albo i nie) to efekt rzymskiego prawa. (piłat równie dobrze mógł być skorumpowany, co wiele by wyjaśniało). A co do zwyczaju uwalniania więźnia, to cóż - wielu współczesnych ekspertów twierdzi jednak, że to wymysł.

Mnie jednak chodziło o to, że Ziemia Święta w tych czasach była miejscem niepokoju. Rzym przejąwszy panowanie krzyżował buntowników, nakładał niebotyczne podatki, tortury były normą. Na domiar złego Palestyna była ogarnięta wieloma wojnami domowymi - politycznymi, dynastycznymi, religijnymi. Natomiast Ewangelia sugeruje, że wtedy żyło się w ogólnym zadowoleniu i spokoju.



"Zresztą już wspominaliśmy, że kościół swą wiarę szerzył w błędny sposób, więc po co ciągle o tym piszesz? "

Przedstawiłem tylko fakty, które czynią ewangelie źródłem mało wiarygodnym, ot co.

"Po pierwsze to jest to niepotwierdzone. "

Co jest znowu niepotwierdzone?


"Nawet Ewangelie, które kościół zniszczył nie przekreślają boskości Jezusa."

W znacznej mierze właśnie przekreślają, ale nie wszystkie, to prawda. Jednak mówią nam więcej o samym Jezusie, ukazują nawet jego dzieciństwo, o czym jest niewiele w 4 podstawowych Ewangeliach.


"Teksty typu "przejrzyjcie na oczy" to jawne atakowanie mojej wiary."

No tak, wybacz, poniosło mnie trochę.

"więc jakim prawem Ty dajesz do zrozumienia, że prawdę znasz?"

No przecież wyraźnie napisałem: " Nie twierdzę, że to wszystko prawda..."

użytkownik usunięty
Szati_

"Gdzieś tam czytałem, że w jednej ewangelii Jezus przedsatwiony jest jako łagodny, poczciwy nauczyciel, a w drugiej jako potężny, pełen majestatu suweren niosący nie pokój, lecz miecz. Róznią się też ostatnie słowa wypowiadane przez Jezusa na krzyżu. Tak jak dzień, w którym go ukrzyżowano. To zostało już sprawdzone, więc nie widzę sensu tego szukać w cytatach, chyba że zajebiście ci na tym zależy."
Gdzieś tam czytałeś! Fajnie! Radzę zmienić źródła.
Problemy z dniem ukrzyżowania polegają na tym, że Żydzi inaczej dzielą dni i tygodnie (tydzień zaczyna się w niedzielę, a dzień wieczorem poprzedniego dnia) i ewangelia w przekładzie Europejskim inaczej to tłumaczyła.

"Rzym faktycznie uznano jako czarny charakter, ale to sprawa naturalana, jako że Żydzi toczyli wtedy z nimi walkę. Ale nie można było przesadzić, bo ewangelie nigdy by nie były ujrzały światła dziennego."
A więc jednak...

"Heh, nie wydaje ci się absurdalne, że prokurator Rzymu - jakiby nie był, ulega żydowskiej hołocie? Jezus najwyraźniej był wrogiem politycznym cesarstwa, że naraził się Piłatowi. To, ze go ukrzyzowano (albo i nie) to efekt rzymskiego prawa. (piłat równie dobrze mógł być skorumpowany, co wiele by wyjaśniało). A co do zwyczaju uwalniania więźnia, to cóż - wielu współczesnych ekspertów twierdzi jednak, że to wymysł."
Piłat nie był Rzymianinem, ale miał chorą ambicję. Jako niepochodzący z Rzymu miał trudną drogę do pokazania się cesarzowi. Musiał zachować przede wszystkim spokój w Rzymie. Co więcej - według prawa, Jezus nie mógł być skazany za nazywanie się mesjaszem, a za wywoływanie buntu. Piłat musiał skazać Jezusa.
Tak BTW to Piłat był człowiekiem raczej stanowczym. Zabijał ludzi bez zastanowienia. Jezusa chciał oszczędzić ze względu na swoją żonę i paschę.
Eksperci teraz wykłócają się o wszystko, więc powoływanie się na ich stwierdzenia to raczej słaby pomysł.

"Mnie jednak chodziło o to, że Ziemia Święta w tych czasach była miejscem niepokoju. Rzym przejąwszy panowanie krzyżował buntowników, nakładał niebotyczne podatki, tortury były normą. Na domiar złego Palestyna była ogarnięta wieloma wojnami domowymi - politycznymi, dynastycznymi, religijnymi. Natomiast Ewangelia sugeruje, że wtedy żyło się w ogólnym zadowoleniu i spokoju."
Ewangelia tak sugeruje? Gdzie?

"W znacznej mierze właśnie przekreślają, ale nie wszystkie, to prawda. Jednak mówią nam więcej o samym Jezusie, ukazują nawet jego dzieciństwo, o czym jest niewiele w 4 podstawowych Ewangeliach."
Powiedziałbym, że nie przekreślają jego boskości, a ukazują człowieczeństwo. On sam przecież nazywał się Synem Człowieczym.

"No przecież wyraźnie napisałem: " Nie twierdzę, że to wszystko prawda...""
OK, przepraszam za niezaobserwowanie.

ocenił(a) film na 7

"Eksperci teraz wykłócają się o wszystko, więc powoływanie się na ich stwierdzenia to raczej słaby pomysł. "

Tak, czyli nie ma sensu o tym w ogóle dyskutować... Dlatego będę się dalej upierał, że Ewangelie to źródło pełne sprzeczności, a zatem zakłamane i mało wiarygodne. I co do tego nie mam żadnych wątpliwości. A teraz bardzo proszę, przekonaj mnie, że się mylę.

"Ewangelia tak sugeruje? Gdzie? "

Ja tylko przedstawiam te hipotezy, które mi zostały w pamięci po przeczytaniu wielorakich źródeł na ten temat. Nie byłem dotąd aż tak dociekliwy, żeby to sprawdzić na własną rękę, ufam na słowo. Na słowo zanalizowane. Biblistą tez przecież nie jestem. Gdybym zajmował się tym zawodowo albo nie wiem studiował religioznawstwo na przykład to ok, miałbyś tu odniesień i cytatów od groma. No ale kiedyś, niewykluczone, że poświęcę się i postaram zbadać to wszystko i osądzić czy rzeczywiście się zgadza. Zastanawiam się tylko po co, skoro sam z pewnością niczego nowego nie odkryję...

użytkownik usunięty
Szati_

"Tak, czyli nie ma sensu o tym w ogóle dyskutować... Dlatego będę się dalej upierał, że Ewangelie to źródło pełne sprzeczności, a zatem zakłamane i mało wiarygodne. I co do tego nie mam żadnych wątpliwości. A teraz bardzo proszę, przekonaj mnie, że się mylę."
To Twoje zdanie i nie masz na nie pełnego poparcia, ja mam swoje, na które też nie mam pełnego poparcia. Ja wierzę, Ty nie, ja nie mam nic do Ciebie, Ty najwyraźniej masz coś do mnie.

"Ja tylko przedstawiam te hipotezy, które mi zostały w pamięci po przeczytaniu wielorakich źródeł na ten temat. Nie byłem dotąd aż tak dociekliwy, żeby to sprawdzić na własną rękę, ufam na słowo. Na słowo zanalizowane. Biblistą tez przecież nie jestem. Gdybym zajmował się tym zawodowo albo nie wiem studiował religioznawstwo na przykład to ok, miałbyś tu odniesień i cytatów od groma. No ale kiedyś, niewykluczone, że poświęcę się i postaram zbadać to wszystko i osądzić czy rzeczywiście się zgadza. Zastanawiam się tylko po co, skoro sam z pewnością niczego nowego nie odkryję... "
Problem w tym, że wierzysz w hipotezy, nie w fakty. Co więcej bierzesz do siebie tylko te hipotezy, które potwierdzają Twoje zdanie. Poczytaj lepiej Biblię na własną rękę, przejrzyj to wszystko obiektywnie, wyciągnij własne wnioski.

Czyli potwierdza się to, co już kiedyś mówiłem. Ludzie, którzy mają coś do czyjejś wiary czytają tylko źródła pochodne, nie źródła wiary.

ocenił(a) film na 7

"Czyli potwierdza się to, co już kiedyś mówiłem. Ludzie, którzy mają coś do czyjejś wiary czytają tylko źródła pochodne, nie źródła wiary."

Tak, ale nie trzeba przeczytać całego Nowego Testamentu, żeby wiedzieć o czym traktuje...

"Problem w tym, że wierzysz w hipotezy, nie w fakty. Co więcej bierzesz do siebie tylko te hipotezy, które potwierdzają Twoje zdanie"

Im więcej o nich czytam, tym bardziej utwierdzam się, że nie ma dalej sensu trwać w chrześcijaństwie. Nie wierzę we wszystkie hipotezy, po prostu jedne wydają mi się bardzo prawdopodobne, inne znowu absurdalne i śmieszne. Mówiłem o tych bardziej prawdopodbnych z uwzglednieniem kilku faktów.


Mr Phantom - człowieku, ja nic osobistego do ciebie nie mam. To, że walnąłem tekstem przejrzyjcie na oczy, to racja, przesadziłem, mogłem urazić twoje przekonania i zrobiłem to z pewnością. Sorry. Ja tylko polemizuję, nigdy nie miałem na celu atakowanie i obrażanie twojej, w ogóle żadnej wiary.

ocenił(a) film na 1
Szati_

"Po 1: Ewangelie cechują sprzeczności. Przykład? Przedstawiają Jezusa jako człowieka o różnym charakterze, przeinaczają jego słowa, czyny, ogólne wydarzenia itp."


-Sprzeczności w Ewangeli to tzw problem synoptyczny

http://swiatbiblii.ovh.org/msb_db.php?n=n/n5_005.ugz&o=Flabcglpmal%20ceboyrz


Biblia jest wybitnie historyczna tak jak sama postać Jezusa.

Ewangelie wykazują znajmość stosunków politycznych religijnych,spolecznych , pienieżenych i kulturalnych jakie panowaly w Palestynie w pierwszej polowie I wieku po Chrystusie. Opisują rzeczywistosc głęboko wrośnietą w Imperium Rzymskie,specyficzną dla kultury judejskiej tego okresu.Wykazują znajmosc topografi Palestyny , znajmosc języka.Ukazują wydarzenia które działy sie publicznie przed calym narodem.
Nawet niedawne odkrycia archeologów brytyjskich dotyczące topografi Izraela wprowadzają w osłupienie gdy czytana jest Ewangelia św.Jana która wiernie odzwierciedla elementy przyrody i budowli tamtych czasów.


Jednak egzegezę Biblijną bym zostawił w spokoju to za trudny temat :)

użytkownik usunięty
Szati_

"Tak, ale nie trzeba przeczytać całego Nowego Testamentu, żeby wiedzieć o czym traktuje..."
Dobrze, że jeśli rozmawia się o tym co w nim dokładnie jest jednak przydałoby się to samemu zobaczyć, a nie gdzieś zasłyszeć, bo można trwać w błędzie. I tak nie jest tylko z Biblią.

"Im więcej o nich czytam, tym bardziej utwierdzam się, że nie ma dalej sensu trwać w chrześcijaństwie. Nie wierzę we wszystkie hipotezy, po prostu jedne wydają mi się bardzo prawdopodobne, inne znowu absurdalne i śmieszne. Mówiłem o tych bardziej prawdopodbnych z uwzglednieniem kilku faktów."
OK, to Twoje zdanie.

"Mr Phantom - człowieku, ja nic osobistego do ciebie nie mam. To, że walnąłem tekstem przejrzyjcie na oczy, to racja, przesadziłem, mogłem urazić twoje przekonania i zrobiłem to z pewnością. Sorry. Ja tylko polemizuję, nigdy nie miałem na celu atakowanie i obrażanie twojej, w ogóle żadnej wiary."
Dobra, OK, ja też przesadziłem. Przyznam, że przez te wszystkie rozmowy o religii już jestem nastawiony typowo defensywnie do tego wszystkiego. Myślę, że należy zakończyć tą dyskusję, bo już doszliśmy do odpowiednich wniosków... Zresztą każda dysputa religijna się tak kończy.
Dzięki za dyskusję, pozdrawiam.