Nudny i słaby. Aktorzy totalne drewno, porażka. Już sam początek jest słaby i po prostu głupi. Blond laska kłóci się z osiłkiem, niewiele dalej na podłodze siedzi facet, który przystawia sobie spluwę i nikt nie reaguje bo blondi kłóci się z facetem. Potem ten osiłek nadużywa wobec niej siły, wtedy niedoszły samobójca postanawia działać i wtedy dopiero blondyna zdaje sobie sprawę z jego istnienia. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie to mega słabe. Chyba nastolatkowie lepiej by zagrali. Przewinęłam o jakieś dwadzieścia minut i nadal nic się nie dzieje. Po co więc tracić czas na film z tak słabą grą aktorską i czekać aż łaskawie zacznie się coś dziać? Dawno nie widziałam takiej słabizny.