Ciężko mi było utrzymać skupienie na tym filmie. Jakieś to rozwleczone, bez polotu, nie potrawiłem się wciągnąć w tą historię. Zresztą niczego więcej się nie spodziewałem po polskim filmie.
Pozytywne zaskoczenie! Ale nie czytałam książki wcześniej, jakbym najpierw czytała pewnie nie byłby już taki super. Gierszał klasycznie świetnie.
Nie wiem kto to w Netflixie zatwierdził, ale do zwolnienia. W tym filmie nie ma nic dobrego. Muzyka, scenariusz czy dialogi to taki kur żart, że dawno czegoś takiego nie widziałem.
Historia jest absurdalna, pokroju "Pamietnikow z wakacji" lub "Trudne sprawy". Już dawno nie widziałam tak słabego scenariusza, reżyserii, montażu. Fatalna muzyka, po prostu z czapy, była wisienka na torcie tego tworu.
Jedyne co dobre w tym filmie to aktorzy, choć się dziwię ze wzięli udział w takim projekcie.
Z racji pochodzenia zawsze cieszy gdy 3city jest ukazane w filmach. Pozostając w klimatach pomorskiego film niestety okazał się płaski jak Żuławy. Żaden z bohaterów nie wzbudza większych emocji. Błędy w scenariuszu i nielogiczne następstwa są czymś , co ciężko mi wybaczyć w filmie. A szkoda bo można było z tego...
Zastanawia mnie skąd się biorą krytycy ? czy po porównaniu z osobami oceniającymi można by takiego krytyka wywalić zdegradować usunąć mu konto ? Czasem mądrości tych krytyków zasługują na cofnięcie ich do podstawówki i zakaz oglądania czegokolwiek Oskarowi oligarchowie bez myślenia
Jeszcze nie widziałem. Może w sobotę dam radę usiąść. Mam jednak pytanie. Czy Ostaszewska ciągle gra tą zbolałym wyrazem twarzy? Mam czasem wrażenie, że ma jakiś "paraliż mimiczy" :)
Dobry scenariusz nawiązujący do historii trójmiejskiego klubu Zatoki Sztuki prowadzonego przez gangsterów. Świetna muzyka i słaba gra Jakuba Gierszała niestety.
W mojej nic nie znaczącej ocenie oczy bolą dusza krwawi. Scenariusz byle jaki, prosto z hurtowni, mnóstwo spulchniaczy, zapełniaczy i schematów, bez większego celu.
Tak to można zrobić gniot. Gdyby miało to być gniotem z założenia to wyszło po mistrzowsku,brawo. Sztywniactwo,"Ukryta prawda",słabizna. Szok,że takie paści powstaje i jest na Netflix! Okropne,odpychające po 3 minutach. Polski standard .
Fabularnie to jest dramat. Seria absurdalnie naciąganych zdarzeń. Zero napięcia, zero zagadki. Role kobiece całkowicie bezbarwne. Największy gangster raczej śmieszy niż straszy...
Obejrzane tylko dlatego, ze film krecony w 3miescie.
Jedyna dobra rzecz to dowcipy opowiadane przez Kazara.
Jeśli pomysł na film zderza się z produkcją Netflixa, to musi on być naprawdę dobry, by przetrwać to zderzenie. "Czerwień" dobrym pomysłem nie była od poczęcia, więc skutek jest prosty do przewidzenia. Marna kalka, marnie zrealizowana, z tandetną, wręcz kiczowatą oprawą muzyczną, a jakby tego było mało, to i aktorzy...
więcej
Mi się podobał. Historia ciekawa, bohaterowie nawet ok, aż jestem ciekawa pozostałych części, kibicowałam im. Nawet wkurzyła mnie akcja gdy dziewczyna poszła na komisariat i tak została potraktowana.
Jeśli chodzi o minusy, to na pewno drętwe dialogi. Czasem dialogi były jak z książek po angielsku, ale muszę przyznać...
Książki nie czytałam, ale film mi się podobała. Dawno nie oglądałam dobrego polskiego filmu, a zwlaszcza kryminału. Co prawda parę razy przegięli, bo żaden prokurator nie lata po mieście i nie szuka sprawcy, zawsze jest to "zrzucone" na Policję, wejście do młyna kiedy słyszy strzały bez żadnego zabezpieczenia... Już to...
więcej