Socjalistyczno-ekologiczny belkot. Najepiej siedziec w lesie, wpieprzac jagody i chodzic w niedzwiedzich skorach
Nic a nic nie zrozumiałeś z tego filmu. Nieprawdaż ? Skoro doszedłeś do tak absurdalnego wniosku że autorzy dokumentu namawiają cię do siedzenia w lesie, wpieprzania jagód i chodzenia w niedźwiedzich skórach to jestem pewien że tak właśnie jest. Tematyka po prostu cię przerosła. Jestem zdziwiony tym faktem gdyż wydawało mi się że podane informacje specjalnie są tak spreparowane aby trafiały do szarego zjadacza chleba. A przesłanie jest proste jak drut : Korporacje rządzą światem, niszcząc przy tym i wykorzystując wszystko. Miałeś tego świadomość ? Godzisz się na taki los ?
Ubikx jak chcesz z kimś dyskutować na forum, a chyba chcesz skoro kończysz pytaniem, to daruj sobie takie zwroty, że nic nie zrozumiałeś, albo, że tematyka cię przerosła. Z miejsca stawiasz się ponad oponentem, a wcale ponad nim nie jesteś. Jeśli Ci odpowie to za dwa posty zacznie się obrzucanie gównem.
W sumie, trudno się z zarzutami nie zgodzić, cóż najwyraźniej u mnie emocje wzięły górę.
Twój problem polega na tym, że niby socjalistyczna retoryka (wzmocniona głupkowatym szepczącym głosem narratorki) przysłoniła ci to, że film ten przedstawia mnóstwo faktów, które powinny dać do myślenia każdemu o przeciętnych zdolnościach pojmowania bez względu na jego poglądy. Kilka głównych myśli z filmu:
- korporacje nie odpowiadają w praktyce przed nikim, a wszelkie koszty finansowe ich (np. giełdowych) potknięć ponoszą "szaraczki"
- korporacje świadomie wprowadzają na rynek produkty rakotwórcze i powodujące wady wrodzone u niemowląt nawet przez kilka pokoleń, jeżeli tylko może to przynieść zyski; odpowiedzialność - zero
- korporacje prywatyzują zasoby naturalne jak choćby wodę (w tym deszczową - sic!)
.
.
.
obejrzyj film jeszcze raz w zwolnionym tempie, to może coś ci zaświta.