Z jednej strony - ŁODEFAK?!
Z drugiej - u nas się tak nie kręci. I po seansie nie wiem czy to dobrze, czy źle.
Ale bawiłem się naprawdę zaskakująco dobrze. Było by bardzo solidne 6 ale podbijam o punkcik za celny greps Dunina na temat polskiego "Bóg, honor, ojczyzna" i fakt, że jeden z bohaterów nie słodzi.