Brace yourselves - Heatstroke is coming.
Poważnie, nawet fani kina klasy Z powinni się poważnie przygotować do dzisiejszego dania głównego Pulsu, gdyż pewne sceny mogą spowodować trwały uszczerbek psychiczny. Mówię tu zwłaszcza o scenie na plaży, ale jest też wiele innych, których nie chcę zdradzać by nie odbierać nikomu przyjemności (umownie mówiąc). Emisja już dziś o 22, dla wytrwałych widzów o mocnych nerwach.
Dziękuję za Waszą minutę ciszy z mojego powodu. Nie zwalniajcie marszu i nie martwcie się o mnie... :) I powiedzcie mojej rodzinie, że bardzo ich kochałem :P ... Doprowadźcie ten seans do końca! Mój duch z Wami!
gdybym takiego potworka spotkał w nocy w lesie, to zamiast się bać, to padłbym tam ze śmiechu :D
Hmmmm, radioaktywny, na wpół zjedzony robal, rozejrzę się w takim razie dookoła z zaniepokojoną miną
Tylko, że tak na golasa lata, bez kombinezonu. Jakaś predatorka ekshibicjonistka
babcia atakujaca arbuzami :D tylko tak się można obronić przed kosmitami przebranymi za velociraptory :D
byc moze przebil jej sie przypadkowo nadmuchany biust, ktory byl jedynym rezerwuarem tlenu w jej organizmie, bo ze strachu zapomniala, ze mozna oddychac ;)
Ja jednak skłaniam się ku teorii że umarła na skutek ogólnego poziomu sceny, oglądać ją to jedno, ale brać w niej udział to już zbyt wiele :)
wcześniej by to zrobili inaczej... bardziej realistycznie :D teraz nowoczesna technika filmowa pomaga robić fizmenZy :D
Nie no co to są za sceny :p
Kamil czy spożywanie kanapki z pasta jajeczna jest niewskazane podczas oglądania tego klasyku ?