A ja wiem jakiej sceny w filmie nie bedzie! Nie bedzie odrzynania glow 230 jencom z zakonow templariuszy i joaannitow, ktorzy po bitwie pod Hattin nie zgodzili sie przejsc na islam. Nie zrobil tego ani jeden i wszyscy zostali scieci. Ocalal jedynie Gerard de Ridefort, ale on byl prawdopodobnie szpiegiem Saladyna. Scinania glow nie bedzie z powodu politycznej poprawnosci - nawet rezyser twierdzi ze "to my bylismy zli w tej historii" he he he
Niestety masz racje...
Poprawnosc polityczna wszedzie i w kazdym miejscu.
Pozdrowienia z land of free :)
a jednak będzie ta scena..jak to wynika z recenzji:D jestem cholernie ciekaw tego filmu..już dzis o północy:D
To prawda, popawnosc polityczna jest naprawde dobijajaca. Przez to powstaja czesto rozne przeklamania w filmach. My bylismy wtedy zli, a okazac sie moze, ze w filmie bedziemy dobrzy. I tak pewnie bedzie. Przeciez wiadomo, ze ludzkosc miala swoje wzloty i upadki, dlaczego nie mozna tego pokazac w sposob jak najbardziej bliski prawdzie.
No i wyszlo na moje, choc moze nie do konca. Bo stos glow na polu bitwy niby jest, ale jak powstal, tego w filmie nie pokazano. A szkoda, bo moze dzieki temu obraz templariuszy w tym filmie nie bylby taki jednostronnie zly.
Bo tak obiektywnie patrząc -to my byliśmy "źli" -wleźliśmy na ziemie muzułmanów -w imię jakichś wyższych (niby) wartości. Zresztą -w filmie mamy i gorszych i lepszych muzułmanów, gorszych i lepszych katolików. Film nie przesadza z polityczną poprawnością, choć -oczywiście -dostosowuje historię do potrzeb filmu i pewnych kierujących Scottem idei. I tak bliżej tu do historii niż w "Gladiatorze".
Tak w ogóle to najlepszy jest Edward Norton, który gra cały fiłm w stalowej masce. Notabene gra postać historyczną , chorego na trąd króla Baldwina IV. Tak naprawdę żona Gwidona z Lusignan, była w nim zadurzona po uszy, nie tak, jak w filmie.
Jak to "MY" byliśmy zli? To przecież kościół katolicki napadł na ziemie muzułmańskie i mordował w imię boga (tylko w tym wypadku chyba tego rogatego), a ja się z nim nie utorzsamiam.
Ja też nie -ale z katolikami się utożsamiam. A to oni leźli (chociaż za wolą Kościoła). Billy
Znowu ten sam błąd.....i jeszcze jeden-ortograficzny...:/ Jaki Kościół Katolicki- o czym Ty mówisz?? Jak napadł..???? Czy Ty znasz moż eTurków Seldżuckich, albo słyszałes coś o nich??? jakie ziemie muzłumanów?? A od kieyd one należą do turków??
Niestety nie znasz się na historii ani w ząb...:((( Mówisz o katolikach,a katolików jeszcze wtedy nie było...:))To byli chrześcijanie. Wyprawy krzyżowe były zorganizowane po to, aby UMOŻLIWIĆ PIELGRZYMOM MODLITWĘ przy grobie Chrystusa. To co się potem porobiło było wynikiem złego postepowania nie tylko Krzyżowców ale i nienawidzących ich(też nie wszystkich) muzłumanów. nalezy o tym pamiętać. O tym trochę za słabo mówi "Królestwo"
Co ty pieprzysz? To była ziemia muzułmanów dlatego, że muzułmanie ją podbili. Wcześniej była to ziemia chrześcijan. Krzyżowcy tam weszli dlatego, że jako chrześcijanie chcieli ODZYSKAĆ Ziemię Świętą. A jak chcemy być tacy historycznie dokładni, to może sobie przypomnimy kto pierwszy kogo najechał? Na przykład Hiszpanię? Albo Italię? Ten film to bzdurna i skandaliczna propaganda antyzachodnia i proislamska.
Male sprostowanie: to nie "my" wlezlismy na ziemie muzulmanow, tylko "oni" wlezli na ziemie Bizancjum, panstwa jakby nie patrzac chrzescijanskiego. I to nie "my" zajelismy ich swiete miejsce - Mekke, tylko "oni" zajeli swiete miejsce chrzescijanstwa - Jerozolime. Obiektywnie wiec patrzac, racja byla po stronie krzyzowcow, chociaz to nie modne tak dzisiaj mowic.
Natomiast Scott po prostu stchorzyl. Mogl zwyczajnie wkrecic swoja fabule w prawde historyczna i tyle. Niestety, wolal nie narazac sie politycznie poprawnym ignorantom (albo i sam sie do takich zalicza) i pod pretekstem "artystycznej wizji" przeklamal prawde historyczna. Problem tylko w tym, ze dzisiaj zdecydowana wiekszosc mlodziezy czerpie wiedze historyczna z kina, i po takich filmach jak ten, niepotrzebnie utrwala sie jej wypaczony obraz wydarzen.
P.S. - Ciekawe czemu we wspolczesnych filmach jakos nikt nigdy nie przeklamuje historii na niekorzysc Murzynow, pederastow czy feministek?
Coz. Prawda nie zawsze jest wygodna. Scott zrobil juz film o tym jak to "religia zachodu" wyciela w pien Am. Pd - akurat tam nie bylo przeklaman.
Pederasci? Prosze powiedz mi gdzie nie przeklamuje sie historii i rzeczywistosci jesli chodzi o homoseksualizm?! Prawde mowiac to mam troche juz dosc, ze w kazdym filmie homoseksualistow przedstawia sie jako przegietych facetow ganiajacych w rozowych futerkach, z ciaglym mysleniem o seksie, i inne tego typu bzdury.
W kinie komercyjnym malo kiedy jest miejsce na prawde - od tego sa filmy dokumentalne.
To prawda, tyle że zastanów się co umożliwiło Arabom tak szybkie opanowanie południowych prowincji bizantyjskich? Idąc tokiem rozumowania o zajmowaniu świętych miejsc zapewne pierwszym ludem , który uważał Jerozolimę za Święte Miasto byli Żydzi. Co do racji stojącej po stronie krzyżowców pierwszej krucjaty...ciekawa może być dyskusja, bo Królestwo ( Niebieskie :-D ) temu co udowodni, kto w takim konflikcie był sweet , a kto lame? Scott faktycznie nieco nagiął historię ( niepotrzebnie) w zupełnie innych szczegółach, ale posądzanie go o tchórzostwo to dość śmiała koncepcja :-)