pomyłki filmowe...
...zauważyłem ostatnio ze w jednej ze scen kiedy to król Baldwin "ugadał sie" z Saladynem ze jazda saladyna czyli jego rycerze z ktorymi wyszedł na spotkanie z Baldwinem pozniej wyruszyła za Baldwinem i vice versa hihihhi....coś im sie pomyliło chyba hihihi....ale juz w scenie przy zamku gdy Baldwin wjezdzał do twierdzy konni rycerze już wrócili...hihihihi.....oczywiscie to drobna pomyłka twórców, osobiscie film mi sie podoba i uwżam go za jeden z moich ulubionych i nie jedynie z racji iz uwielbiam dobre kino z batalistycznym przepychem ale dlatego tez ze to swietne widowisko ze swietnymi aktorami ...brawo dla Brendana Glessona (Reginald)