Zgadzam sie ze wszystkim co piszesz! Królestwo w wersji rezyserskiej jest wspanialym filmem. Ma bardzo madra i ciekawa tematyke - co ludzie potrafia robic w imie Boga (fanatyzm wobec prawości) - rozwinieta i doprowadzona do konca (nie to, co w poszatkowanej wersji kinowej...). Wreszcie wszystko trzyma sie kupy. No i te zachwycajace zdjecia i efekty specjalne!
Owszem - bije Gladiatora tym, co wymieniles, ale jednak fabula jest bardziej spojna w Gladiatorze.

Gdzie oglądaliście tą wersję reżyserską? Chętnie bym obejrzał.

Jesli chodzi o mnie, to po prostu sciagnalem sobie z linkow z jakiegos forum (oczywiscie była to moja kopia zapasowa - precz z piractwem! ;-] ;-)). Wersja rezyserska bywa oznaczona skrotem "DC" pochodzacym od slow "Director's Cut", czyli wlasnie "Wersja rezyserska".

Dzięki za odpowiedź :) Poszukam. Jeszcze pytanie czy można ten film znaleść z lektorem czy tylko napisy?

Napisy sa na pewno. Jezeli chodzi o wersje z lektorem, to nie mam pojecia.

Znalazłem z lektorem. :) Oczywiście kopię zapasową :D Pozdrawiam.

Jeśli chodzi o klimat to w pełni się zgadzam, ale jeśli idzie o realizm film już tak nie zachwyca. Przede wszystkim Balian z Ibelinu w okresie, w którym dzieje się akcja filmu był już w podeszłym wieku. Bardzo podeszłym. A na ile lat wygląda Orlando Blum chyba nie muszę mówić. Ponadto Balian ruszył z Gwidonem de Lusignan pod Hittin, ale że dowodził ariergardą, udało mu się wyprowadzić z bitwy tylu ludzi, żeby dość długo odpierać szturmy Saladyna na Jerozolimę i wymóc na nim (Saladynie) dosyć dobre warunki poddania miasta. Dokładnie takie jak w filmie. Po za tym film naprawdę trzymał poziom, pomimo kolejnej dawki propagandy. Wersji reżyserskiej nie oglądałem, ale skoro wszyscy tak zachwalają to poszukam.

Jakiej propagandy?
Wg mnie film ciekawie przedstawil temat fanatyzmu religijnego oraz czym jest prawdziwa religijnosc.

W kwestii propagandy chodziło mi o to, że ani Europa ani Ameryka, nie rozumie Arabów i dlatego pokazuje ich uproszczony obraz. Dla Europejczyka i Amerykanina bardziej zrozumiałe są motywy de Chatillona, który chce się wzbogacić na wojnie, niż doradcy Saladyna, który nieustannie wywiera na nim presję, naciskając na zdobycie Jerozolimy. Mówimy sobie: "Walczyć o pieniądze. Zgoda. Ale walczyć o taką kupę gruzów jak miasto. Nie rozumiem". Jihad jest dla Arabów takim samym nakazem religijnym jak dla Katolików przystępowanie do Komunii Świętej. Natomiast widz może odnieść wrażenie, że Arabowie walczą właśnie z czystego fanatyzmu, a tak nie jest.

Film pod względem technicznym prezentuje się świetnie. Wg najlepsza jest scena, po której posłańcy przybywają po Baliana a następnie jest walka pomiędzy towarzyszami Baliana i kusznikami.

Nooo, najlepszym z nich był Germanin walczący z bełtem w gardle.

A wszystko w zimowej scenerii... masz rację woodenedd- to zrobiło na mnie wrażenie:)

nie wierzyłem w 'cuda' jakie miały być w wersji reżyserskiej, ale po obejrzeniu muszę stwierdzić że to faktycznie całkiem inny film. coś niebywałego. z oceny 7/10 ma u mnie teraz 9/10.

obejrzałem tylko wersję reżyserską i wersji normalnej nie zamierzam oglądać! Jeśli cokolwiek by uciąć to film na pewno dużo traci. Reżyserska wersja to jeden z najlepszych filmów historycznych jakie widziałem.