nie Orlando o.O nie wiem czemu ale mnie przekonal do siebie tylko i wylacznie we "Władcy Pierścieni" odgrywając Legolasa. Ma cos w tej swojej twarzy takiego, że odrzuca mnie od telewizora gdy widze go w rolach wymachujacych szablami, mieczami czy innymi ciezkimi przedmiotami facetow.
Ale film mi sie podobal, choc z prawda historyczna to mija sie on baaaardzo ;P