daję 6, bo ogólnie film przyjemny dla oka i porusza istotne kwestie... ciągle jednak zastanawiałam się nad tym, jak to możliwe, że zdobyli takie ujęcia... dodatek na dvd wszystko wyjaśnia - oswojone zwierzaki, tresowane i przyzwyczajana do kamer i warkotu silnika. Przy wołach piżmowych twórcy musieli się wysilić i w głębokim śniegu obserwowali co się dzieje. nie wiem jak ujęcia z naszej puszczy. wolałabym zobaczyć coś z oddali, ale ze świadomością, że za kamerą nie ma zwierząt w klatkach...
Dokładnie tak. Promocja filmu przekonywała mnie do dokumentu przyrodniczego a dostaliśmy moralizatorski obraz z fabularyzowanymi wstawkami. Ujęcia ptaków czy wspomnianych wołów są naturalne. Ale sporo tu niestety zwierzęcych aktorów. Zdjęcia i muzyka- ładne. I tylko tyle.