Sam film przez pierwszą godzinę zaskakuje... perfekcją nie posiadania w sobie żadnej skazy, każdy wątek, każda scena aż do zakończenia akcji Nocy Św. Bartłomieja jest powodem do dumy dla europejskich kinomanów. Pomimo mniejszego poziomu drugiej części filmu, w ciąż obraz angażuje świetnie napisaną intrygą, perfekcyjnie nakręconym romansem oraz twardym przygnębiającym klimatem. Dodajmy do tego najlepszych francuskich aktorów z muzyką Gorana Bregovickiego i otrzymamy jeden z najlepszych w mojej opinii filmów w historii.
Który bez granicznie, regularnie wracając do niego od lat.... ubustwiam <3