przejscie pod drabina przynosi pecha.. co prawda pod rozstawiona drabina. ale moze to sie jakos wiaze. moze ten czlowiek ma wlasnie ostrzegac tego taksowkarza przed jego pechem i smiercia w rezultacie, moze ten czlowiek poprostu symbolizuje smierc...
może masz rację...teraz wpadła mi do głowy taka myśl, że sytuacja tego człowieka stanowi kontrast dla sytuacji Jacka, który już nie ma szansy wyjść z więzienia, 'Drabiniarz' to wolność, Jackowi pozostała już tylko szubienica
Mi się wydaje że to jakiś strażnik życia i śmierci. Młody człowiek (Artur Barciś) pojawia się w dwóch momentach. Pierwszy raz podczas kursu z taksówkarzem, którego Jacek zamierza zamordować. Pamiętam wzrok tego człowieka, skupił się na Jacku, miałam aż wrażenie że Jacek aż się przestraszył tego wyrazu twoarzy (mnie osobiście aż zamroziło, dosłownie jakby mówił - nie rób tego). Drugi raz w więzieniu. I tutaj jest dosyć ciekawa sytuacja. Pojawia się tuż po tym, jak prokurator gratuluje adwokatowi nardzin dziecka. Może za bardzo rozkminiam sytuację ale wydaje mi się że jego pojawienie się ma wiele wspólnego po prostu z ochroną życia ludzkiego...
Można różnie interpretować tę "postać". Często określa się ją jako "sumienie". A też jako swoistego Aniołą Stróża który czuwa nad każdym człowiekiem, lub jako coś w rodzaju fortuny bowiem w Dekalogu pojawia się często w kluczowych momentach życiowych bohaterów. Charakterystyczny, że nigdy słowem się nie odzywa.
W Dekalogu jest to zawsze inna postać pod tą samą postacią - aktora Artura Barcisia. Także tutaj są dwie różne postaci. Pierwszy Barciś na ulicy to "Barciś" Jacka, drugi w więzieniu to "Barciś" adwokata.
Tajemniczy nieznany człowiek grany przez Barcisia pojawia się w każdej części Dekalogu.
oprócz dziesiątej. w siódmej niby jest, ale praktycznie nie da się go poznać - jako facet o kulach wysiadający z pociągu (z wagonu na dalszym planie) gdy główna bohaterka wsiada (na bliższym planie).
dopiero z dodatków DVD właściwie wiadomo "gdzie jest Barciś" w ósemce.
Za to w Krótkim filmie o zabijaniu i Dekalogu 5 pojawia się dwa razy - z tym, że jako dwie inne osoby (raz jako Barciś mordercy, potem jako Barciś adwokata). Bo tak to dwa razy jest też np. w czwartym czy szóstym, ale tam jako ta sama osoba.
wszytko przez filmweb, oglądając zawsze czytałem po każdym filmie :)
a przy tych filmach nie ma dużo do czytania :)
To musisz mieć sporo wolnego czasu.
Przeraża mnie to, że jest tyle wartościowych dzieł kultury (literatury, filmu, muzyki), których nie zdążymy w ciągu swojego krótkiego życia poznać i zachwycic się ich wartością i pięknem. Czasem trafaiamy na nie przypadkowo, poznajemy i zachwycamy się, a przecież takich dzieł jest o wiele więcej. Smutne jest też to, że wiele z nich odchodzi w zapomnienie na zawsze, a znane są tylko naukowcom.
kiedyś miałem dużo więcej :) ale stopniowo i amatorowi da się poznawać coraz to więcej :)