Jeden z najciekawszych obrazów familijnych , które powstały w ostatnim czasie . Film nafaszerowany gwiazdorską obsadą: George Clooney , Hugh Laurie i reżyser Brad Bird („Mission: Impossible – Ghost Protocol”, „Iniemamocni”). Film dla każdego, ciekawe przesłanie, połączone nutą optymizmu i dziecięcymi marzeniami . Rewelacyjne efekty specjalne. Zdecydowanie kino dla każdego . Do obejrzenia tego filmu zachęciły mnie liczne wywiady z George Clooney i Hugh L, którzy opowiadali , że jedną z inspiracji do nakręcenia „Krainy jutra” była stworzona przez Walta Disneya w 1955 r. części Disneylandu, która właśnie tak się nazywa . Świetna gra aktorska i nie chodzi tu tylko o role męskie . Świetnie spisały się dwie młodziutkie aktorki Britt Robertson znana z filmu(„E.T” Stevena Spielberga.) Gra, produkuje, reżyseruje. Wystąpiła m.in. w filmach: ( „Batman Forever”, „Krzyk”, „Wszyscy mówią: kocham cię”, „Aniołki Charliego”). Jak dla mnie najbardziej niesamowita była Raffey Cassidy , właściwie debiutantka, a jest równorzędną partnerką takich sław jak George Clooney czy Hugh Lurie . Na sali kinowej dało się zauważyć różnorodność wiekową . Film ma dużo momentów humorystycznych , nutkę romantyzmu , dobrego Science fiction . Fajna propozycja dla dzieci , młodzieży i starszych ludzi . Osobiście bawiłem się bardzo dobrze .W mojej ocenie film zasługuje na mocne 8 . Przed filmem zobaczyłem Minionki , które oceniam równie wysoko , ale o notę niżej czyli 7 . Jednym słowem w tym okresie letnim warto wybrać się czasem do kina ;-D