Coraz więcej tzw. horrorów, które tak naprawdę horrorami nie są. Jest troszkę tajemniczo i
strasznie, ale z klasycznym horrorem ten film nie ma nic wspólnego. Mimo to miło się ogląda:
fajna historia rodzinna, chasydzi, widziani ostatnim razem w "Pi" Aronofsky'ego (przewiduję nawał
grozy z Kabały rodem), tata odzyskujący zaufanie itd. Trochę dłużyzn, ale jak ktoś lubi opętania to
się nie zawiedzie. Aha! Jak to miło, że demon mówi po naszemu :) Wreszcie można pogadać!
Tak, tak, niebezpieczne są polskie demony :) Zgadzam się, film ma w sobie nieźle poukładane elementy (rodzina w rozpadzie, dojrzewanie, tajemnicza skrzynia) oraz dybuka, który na razie nie został rozsmarowny po klatkach filmowych wszelkiej maści. Dobrze sie ogląda, kilka fajnych detali (zęby!) i jest komu kibicować. Że nie przeraża? Ale chociaż zaciekawia i utrzymuje w napięciu.
czy ty w ogóle wiesz co to horror? horror to odmina fantastyki, w której wydarzenia przedstawione odwołują się do motywu sił nadprzyrodzonych. dlatego zdanie " z klasycznym horrorem ten film nie ma nic wspólnego" jest całkowicie bez sensu.
O jaaaa.... Jeden dzień i już jakiś frustrat faszysta. A jak bym napisała "potocznie rozumianym horrorem" to byś trochę wyluzował?
co rozumiesz pod okresleniem klasycznie/potocznie zwanym hororrem, bo póki co to horror horrorowi nie równy, i kazdy ma rózne odcienie! taffer999 bardzo dobrze ci odpowiedział
jakie to polskie. gdy brakuje argumentów trzeba chamstwem między oczy, a jakże! jeśli nazywasz faszystą kogoś, kto wytknął ci merytoryczny błąd, to jak nazwiesz kogoś, kto naprawdę nim będzie? zabraknie ci skali. nie zakładaj nowych wątków jeśli nie potrafisz dyskutować