Polski tytuł tego filmu, czyli "Kronika opętania" to jakieś nieporozumienie. Przecież w tym filmie żadnej kroniki nie było. Kolejną kwestią w jakiej chciałem się wypowiedzieć to głos dybuka ze szkatułki. Na początku słyszymy "Zjem twoje serce" a pod koniec było coś tam jeszcze z trawą. To trochę dziwne i niesmaczne. Skoro ten cały dybuk to starożytny żydowski demon to czy czasem nie powinien mówić po hebrajsku? Rozumiem, że dla zdecydowanej większości obywateli USA czy Kanady język polski może brzmi trochę dziwnie lub egzotycznie no ale nie powinni tak go tu użyć.
Dybuk nie musiał być "demonem hebrajskim", określeniem tym nazywano duszę grzeszników, które nie mogą zaznać spokoju, a polskich grzeszników i przed wojną nie brakowało....