jak i mojego poprzednika, zadziwiła mnie niska ocena, dlaczego tak niska? ... nie mam pojęcia. Domyślam się, że nie jest to sztuka kina współczesnego rodem z Harrego Pottera i pewnie większość niskich ocen była zadawana (bo inaczej tego nie nazwę) przez wielbicieli nowoczesnego kina, którzy spodziewają się gore'u i totalnej masakry efektów specjalnych. Jak dla mnie, to miły powrót do filmów z lat '90 klimat i podbudowywanie napięcia wraz z nie do końca przewidywalnym prowadzeniem scenariusza w zupełności zastępuje masę efektów specjalnych, którymi teraz karmi się widza.
Solidne 9/10
Podziękowania dla twórców