Film o "przygodach" grupki znajomych, którzy spędzają czas w leśnej głuszy. Niestety za mało w nim akcji, oraz scen walki z psychopatycznym mordercą. Jak również za mało w nim krwi jak na slasher przystało. Chwilami robi się nieco nudnawo. W trakcie scen nocnych praktycznie widać tylko mrok, były momenty że ciężko było rozróżnić bohaterów. Plus za muzykę, ona jedna buduje napięcie i daje filmowi jako taki klimat. Jak na horror z lat 80 to liczyłam na coś lepszego.