Kto sieje wiatr
Inherit the Wind
1960
Stanley Kramer, żyd, rozprawia się z chrześcijańską bigoterią. Bardzo stronniczo. Bohaterowie czarno-biali jak sam film. Oczywiście fudamentaliści protestanccy to ci z gruntu źli, ale scena nocnego marszu z pochodniami pod aresztem, z Bogiem na ustach wzywajacy do powieszenia oskarżonego i obrońcy to już przesada, aż...
więcejmonotonny film. ale temat bardzo ciekawy; jestem niewierzący. a teorię Darwina uważam za najlepsze wyjaśnienie pochodzenia człowieka
Od „małpiego procesu” mija niemal wiek, od premiery filmu 60 lat, a problem nadal aktualny, nie tylko w USA. W polskiej szkole paciorek nadal przed rozumem.
Spencer Tracy i Fredric March aktorsko wyśmieniecie! Natomiast mój główny zarzut wobec filmu tkwi w jego ostentacyjnym charakterze. Widza de facto pozbawia się udziału w dyskusji, jest on bowiem z góry skazany na jawną tendencyjność autorów. W rezultacie tworzy się pewien karykaturalny podział na "ciemnych" i...
Czy ktoś odnotował jak dokładnie brzmiała treść paragrafu, na podstawie którego oskarżony był nauczyciel? Bo jeżeli, tak jak mi się wydawało, bezpośrednio odnosiła się do zakazu nauczania teorii Darwina to cała ta sądowa polemika staje się bezzasadna. Władza sądownicza i ustawodawcza są całkowicie rozdzielne, a...
[spoilery] Chyba tak leci ta piosenka. Film jest fabularyzowaną wersją słynnego "małpiego procesu" z jakiejś zatęchłej dziury na Południu gdzie jak wiadomo ptaki zawracają, a ludzie wciaż wierzą w Biblijną rachubę czasu. Na boku można stwierdzić, że dramat sądowy to po westernie chyba najbardziej amerykański gatunek...
więcej
Film świetny. Taka hipokryzja do dziś istnieje też w naszym polskim społeczeństwie. Wystarczy pójść w niedzielę pod kościół i powiedzieć coś głośno na ojca dyrektora. Jeśli tak zrobicie to tylko na własne rydzyko!
to jest przerysowana dysputa ideologiczna wsadzona w ławę sądową i z "12 gniewnymi ludźmi" ma mało wspólnego. Jednak Tracy i March ze sprawną reżyserią robią robotę i nie można narzekać na nudę. totalne zaskoczenie dla mnie, że dopiero w 2025 przypadkowo go obejrzałem, świetnie pokazany stan umysłu Ameryki lat 50-tych
To wyjątkowy przykład filmu, w którym reżyser walcząc w jakiejś sprawie stosuje metody, które w fabule zwalcza. Nie wiem czy jest na to jakaś definicja, ale dla mnie to przykład szytej grubymi nićmi propagandy rodem z bolszewickich rejonów. Wróg wiadomy niemal od pierwszego kadru, wszystko do bólu przewidywalne i można...
więcej
Film pokazuje całkowicie zafałszowany obraz tego co naprawdę stało się w tzw. " małpim procesie ", typowo antychrześcijański film, który oczywiście musiał dostać Oskara, jak wiele innych politycznie zaangażowanych filmów.
Pierwsze z brzegu...
Wyznaję zasadę obiektywizmu. Dążenia do niego. Religia (zwłaszcza w tej postaci jaka została zaprezentowana w filmie) w znacznym stopniu to wyklucza. Nie da się wierzyć i mieć wątpliwości. Bo albo się wierzy, albo nie. System zero-jedynkowy zdaje się tu funkcjonować.
I taki jest też ten film - niestety pokrętnie...
..a jednoczesnie najgorsza i najbardziej irytyjąca ściezka dzwiękowaw kiedykolwiek w jakimkolwiek filmie który pamietam...
Niestety na razie nigdzie nie udało mi się znaleźć.. :( Czy wie ktoś może gdzie to kupić lub wypożyczyć z polskimi napisami lub lektorem?
Z góry bardzo dziękuję!!
:*Julia
Do filmu nie został zaangażowany żaden Murzyn ani członek mniejszości rasowej czy seksualnej.
Reżyser się chociaż pokajał za to?
bez przerwy heretyki dochodzą w sądzie swoich praw,ale i katoliki nie lepsze,film głupawy kupa okrzyków i oskarżeń a w końcu niska kara i główny oskarżyciel pada na koniec i jest finał tak w skrócie i haotycznie opisałem z błędami ten film bo i on cały jest chaotyczny i z błędami,za co tak wysoka ocena?
