[REC] czy KWARANTANNA? Powiem krótko - te filmy mało czym się różnią - nawet pies w obu produkcjach wabi się tak samo. 85 procent KWARANTANNY to [REC]. Po Hollywodzkiej produkcji spodziewałem się czegoś lepszego, ale i tak obraz przedstawiony tam jest barwniejszy niż w hiszpańskim pierwowzorze.
Według mnie Kwarantanna jest troszeczke lepsza. Zwróć uwagę na efekty, wszystko lepiej zrobione.
a wdg. mnie amerykańska wersja to kpina, miał być ładnie zerżnięty remake, a wyszła niepotrzebna, marna i nieudolna kopia... Amerykanie nie umieli odtworzyć klimatu oryginału, aktorzy odgrywali hiszpańskich aktorów z REC zamiast odgrywać emocje, dodane (może ze dwie) sceny nic nie wniosły do filmu, właściwie wyglądały na wrzucone na siłę, a rezygnacja ze "smaczków" ręcznej kamery (wstrząsy, brak ostrości) w efekcie pozbawiła widzów złudzenia, że jest to reportaż...najlepszy przykład na to jak NIE robić remakeów, nie wiem co mieli na celu amerykanie robiąc Kwarantannę, ale jest to godne pożałowania, oby trzymali się zdala od drugiej części...
Oj chyba Kwarantanny nie oglądałeś. Jest DUŻO dodanych scen. Nawet niektóre są pozmieniene (inne niż w pierwowzorze), więcej aktorów no i oczywiście zmieniono przyczyny rozprzestrzeniania się wirusa. A z tymi aktorami to troszeczke masz racje (zagrali gorzej niż w pierwowzorze). Są też lepsze effekty jak mówiłem, nawet ta "postać" na strchu była lepiej zrobiona (jednocześnie straszniejsza), gdzieś miałem link z filmem w którym porównują te dwie postacie.
no niestety oglądałem... więc jakie sceny dodane umknęły mej uwadze, poza sceną z psem wyskakującym z windy i tym, że pierwsi pogryzieni wyszli chwiejnie z pomieszczenia, w którym ich trzymano i jeden złamał nogę...
co do efektów to nie o nie się rozchodzi, Amerykanie niepotrzebnie chcieli być lepsi w tym aspekcie, nie pozostawili żadnych niedomówień, kamerzysta kręci wszystko, a film traci na tym sporo, bo nie sprawia wrażenia reportażu, a taki był główny zamysł oryginału... poprostu nieudana i niepotrzebna "zrzyna" hiszpańskiego REC...
polecam oryginał
jak dla mnie "Kwarantanna" to shit! Amerykanie zazdrościli REC-owi sukcesu to zrobili swój rimejk (nie wiem jak to sie pisze) który jest mierny w porównaniu z oryginałem...
samo to ze pol roku po premierze reca zrobili ten film to juz mnie to wku**wilo od poczatku . plus - chce wiarygodnosci wole trzesaca sie kamere bo czuje jakbym szedl za typem krecacym a nie statyczne ujecia. jakbym chcial taki film obejrzec to siegne po klasyke gatunku z zombie a nie jakas kopie oryginalu dla mas. amerykanie zrobili z tego latwostrawny film ze wzgledu na wygode [wg przeprowadzonych ankiet oni od razu z gory oceniaja gorzej filmy w jezykach inny niz angielski bo....."nie chce im sie czytac napisow"]...samo za siebie mowi - podejscie "tamtejszych kinomaniaków" pod ktorych robi sie USA remake'i. wstyd
Rec jest do dupy bo hiszpanie nieumieją kręcić filmów to potkradają z ameryki i zmieniają tytóły!
Hahahahahahhaahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
... 'tytóły'