PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=458296}

Kwarantanna

Quarantine
2008
4,9 19 tys. ocen
4,9 10 1 18529
3,8 9 krytyków
Kwarantanna
powrót do forum filmu Kwarantanna

NIC Z TEGO!

użytkownik usunięty

Szczerze? Skoro autor jednej z recenzji (nie wiem czy jest więcej więc napisałem, że jednej) tak broni amerykańskiej kopii to ja stwierdzę, że co do tego filmu się grubo według mnie myli. A więc po kolei...
Skoro filmy pseudo-nagrywane z kamery uczestniczącej w pseudo-wydarzeniach (bo przecież zarówno w Blair Witch Project jak i Rec oraz Kwarantannie istniał SCENARIUSZ, według którego aktorzy grali)po raz pierwszy zostały zrealizowane przez amerykanów, to może dajmy im kserować wszelkie filmy, począwszy od komedii na thrillerach i horrorach kończąc. Albo zostawmy prawo tworzenia filmów jedynie "kolegom" zza oceanu. W końcu kto kino wymyślił, kto stworzył takie właśnie gatunki? To, że historia Rec'a kręcona jest w ten właśnie sposób nie znaczy, że Ameryka ma co do tego obrazu wszelakie prawa. Zgodzę się, że wykupili prawa i scenariusz (błąd autorów Rec'a), ale nie chwalmy wszelkiego rodzaju podróbek i chęci zarabiania ze strony Hollywood. Produkcje japońskie, świetne, kopie amerykańskie (szkoda mówić do czego się nadają), Rec bardzo dobry (dużo lepszy od amerykańskich horrorów), amerykańska podróba, wiadomo, do tego samego co amerykańskie remake'i japońskich scenariuszy. Jeśli scenariusz i wykonanie w oryginale jest bardzo dobre, bądź świetne, to po jaką cholerę oglądać komuś to samo w kilku wersjach? Można obejrzeć jedną, nawet po kilka razy, wystarczy...

Poprawka, kręcenia "z ręki" i paradokumentów nie wynaleźli amerykanie. Lata przed Blair Witch Project używał tej konwencji chociażby Von Trier (zaoszczędzę wam szukania: Duńczyk). Przypuszczam, że gdyby pogrzebać głębiej okazałoby się, że kręcenie z ręki ma tradycję starą jak ręczne kamery. Co do paradokumentu - dowcip miał już brodę w XVIII w. Użycie tej konwencji w horrorze też nie jest niczym nowym, właściwie od początku istnienia gatunku: "Dracula" to rzekomo żadna fikcja, a jedynie zebrane do kupy fragmenty dzienników, listy, wycinki z gazet itd. Nihil novi sub sole.
Co do samego BWP - wpisywanie tego filmu w poczet zasług Hollywood, usprawiedliwiających kopiowanie REC jest grubym nadużyciem. To była niemal amatorska produkcja, aktorzy zupełnie zieloni, o producentach pies z kulawą nogą nie słyszał, budżet filmu był żaden, połowa poszła pewnie na wypożyczenie kamery. Hollywood w tym czasie zajęte było kręceniem kolejnego Dnia Niepodległości, czy innego badziewia. Ameryka a Ameryka to w tym przypadku dwa różne pojęcia :P

Co do Kwarantanny, po trailerach przypomina mi raczej kolejne tłumaczenie na angielski niż remake, ale poczekamy-zobaczymy :)