Owszem, słyszałam wcześniej o rytualnym obrzezaniu kobiet, ale nie przypuszczałam, że jest to
aż tak makabryczny obrzęd/zabieg... To przerażające.... Nie dość, że kobietom odbiera się
możliwość odczuwania przyjemności z seksu, to na dodatek, a raczej przede wszystkim sprawia
się jej ból, naraża na zakażenie, gangrenę, śmierć... Jakim potwornym bólem musi być pierwszy
stosunek po tym zabiegu kiedy "mąż" rozcina bliznę brzytwą, a potem bierze taką młodą kobietę
gwałtem! Przerażające, okrutne i nie mające nawet swojego odbicia/uzasadnienie w religii. Po
prostu okrutny zabobon....
Wracając do filmu, to myślę, że był on bardzo potrzebny, aby zwrócić oczy wielu ludzi na ten
problem.
Aktorka grająca Dirie - przepiękna i zjawiskowa. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale na pewno
zrobię to dzięki temu filmowi.