Sam nie wiem co do końca co myśleć o tym filmie. Początek .. nudny ... chociaż początek to
za mało powiedziane bo będąc już przy 50tej minucie zastanawiałem się czy nie wyłączyć ...
bo film wydawał mi się słaby i bezesensowny. ! Nic bardziej mylnego ... akcja rozwija się jak
w klasycznym thrillerze i trzyma w napięciu do końca ! A przyznam że napięcie było i to nie
małe !
Akcja wątkiem przypomina mi odbrobine film "Siedem" , z tego to względu iż oprawca
podobnie jak w klasyku starał się ukarać ofiary wedle ich "zasług".
Świetna gra Jacksona Rathbone'a który idealnie pasowałby mi w roli ... Jezusa.
Niezłe kino i na pewno utkwi mi w pamięci dłuższą chwilę ... 7/10
7 (dobry) to uczciwa ocena. Równiez taką wystawiam.
Przez amerykanską papkę, po ktorej czlowiek zaluje straconego czasu, gdzie wszystko wytlumaczone jest zawsze w 100% (rezyser nie wymaga niczego od widza) i to przewaznie w jakis idiotyczny sposob, moje wymagania w stosunku do filmow tego typu sa minimalne.
Ten mnie nie zawiodł, a to juz naprawde sporo.