(...) W euforii zachwytów porównano już "Lament" do klasyków Williama Friedkina czy Davida Finchera. I choć pochodzący z Seulu Hong-jin Na daje nam powody, by podziwiać jego warsztat reżyserski, nie jest "Gokseong" kinem zasługującym na pełnię uznania. Scenariusz filmu wyznacza zbyt szerokie pole do interpretacji. Twórca "Morza Żółtego" stawia na przesyt: wprowadza i porzuca kolejne postaci, w jednej chwili nasyła na nie ciągnącego za sobą nogę nieumarłego, by chwilę potem odprawić orientalne egzorcyzmy. Na finał projektu zdaje się mieć kilka pomysłów. (...)
hisnameisdeath . wordpress . com/2016/11/10/krotka-pilka-lament-2016 (spacje!)