Film zdecydowanie za długi. Początek wlecze się i wlecze, można by go skrócić. Dialogi przeciągane w nieskończoność i w większości o niczym. Wyciąłbym też całą środkową część z egzorcystą i tymi Jego tańcami. Ani to było śmieszne, ani straszne. Raczej zupełnie niepotrzebne i beznadziejne. Wielki potencjał na dobry thriller/horror w mrocznym klimacie, niestety nie do końca wykorzystany. Końcowa część (dzieląc film na trzy) była fenomenalna, ale nie samą końcówką kinoman żyje..
Ocena trochę pociągnięta "za uszy" do góry, bo trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że to kino azjatyckie. A tam obowiązują nieco inne standardy ;)