Na wstępie zaznaczę, że uwielbiam koreańskie kino. Widziałem poprzednie produkcje tego reżysera i jestem pod wrażeniem "Chaser'a". Skuszony dobrymi notami i tym, że Koreańczycy robią genialne thrillery, napaliłem się na ten film jak cholera. A tu niestety totalna wtopa. To nie jest thriller, jak podają na naszym wspaniałym FW.
Nienawidzę horrorów, nienawidzę nadnaturalnego zagrożenia, bo jest ono zwyczajnie nudne, powtarzalne i w ogóle nie straszne. Unikam takich filmów, bo to strata czasu. Dlatego chciałem ostrzec, każdego kto myśli podobnie. Omijajcie ten film szerokim łukiem, 2,5h można spędzić znacznie lepiej!