Przed Państwem wreszcie długo oczekiwana nowość w PFP - spotkanie z "Mongo.. liańskimi? lijskimi?.. pochodzącymi z Mongolii śmierciorobakami"! Jakkolwiek wszelkie inwentaryzacje Noego oraz Linneusza taki gatunek pomijają, każdemu wszak zdarza się pomylić :D Starcie z wielkimi paszczami już w najbliższy poniedziałek, 7.10 o 20 w Pulsie! Zapraszamy chętnych do komentowania podczas tego premierowego seansu!
Czy mi się zdaje, czy to kolejny film w stylu "Shrine", "Frontiers", "Góra śmierci" albo "Hostel", w którym Amerykanie (ostatecznie Kanadyjczycy) to jedyny oświecony naród świata, podczas gdy pozostałe nacje to dzikusy, kanibale, komuniści, sadomasochiści i zboczeńcy?
jak dla mnie maja b.mocne brzmienie, ale jest parę piosenek które przypadły mi do gustu :) naj naj lubię "Spiders". poza tym Tankian ma magiczny głos, niesamowity, słucham czasem jego solowych płyt.
W Mongolii witają się kopem w twarz xD Przypomniała mi się scena pożegnania po austriacku z Indiany Jonesa..