Nie nastawiałem się na nic konkretnego. Wiedziałem tylko, że film dziwny, i że o Cobainie (ale nie biograficzny.) No i cóż, film owszem nietypowy, ale nie znalazłem w tej nietypowości nic ciekawego dla siebie. Fajne zdjęcia, parę zabawnych scen (jak ta z klipem Boyz II Men, hehe) ale ogólnie, to nie porywa. Daję neutralne 5.