nie rozumiem po co to wogóle nakręcili? niby chcieli mu oddać hołd ,ale wszystko zrobili nie tak jak trzeba . a mogli zrobić coś tak kultowego jak film
the doors.
To nie jest biografia. Natomiast na pewnoz robią z życia Cobaina film i wyposażą go w kolejny best of na soundtracku;)
Ja polecam czasem oglądac napisy do końca... niektórzy dowiedzieliby się, że film został ZAINSPIROWANY życiem Kurta a nie jest jego biografią... -_-
James Dean sam jestes kretyn! Film jest o rockowcu Blake'u! Kurt Cobain byl tylko inspiracja do filmu! Wiec nie pisz ze zrobili z Kurta ostatniego kretyna bo film nie jest o Kurcie!
Zacznijmy od tego, ze film o the doorsach, fakt, był kultowy, ale myslisz, ze jako biografia był dobry? To film pod publiczkę. Każdy może go obejrzeć i stwierdzić, że Morrison był kól, jak i sam film.
Morrison byl tak boagatą osobowością, że film uchodzący za jego biografie jedynie spłaszczył go...
Kurt także był niezwykłym człowiekiem (nie trzeba było go znać, wystarczy znać jego twórczosc. :) i film Last Days prezentuje znacznie lepiej tą wyjątkowośc, chociaż niektórzy mogą stwierdzić, że zrobili z Kurta idotę ;]
A myślicie, że nie był idiotą?
Odwieczny kontrast - spoleczenstwo a "wioskowy głupek"
Ja oceniam film wysoko, choćby dlatego, ze nie jest skrajnie komercyjny i robiony jedynie pod publiczkę.
Ps. Napisane jest inspirowany, ale to po to, żeby uniknąć własnie takiej nagonki : "Kurt taki nie byl" "Co ty wiesz o kurcie" "jak mozna z kurta zrobic takiego kretyna"
Jaki jest sens uidealizować artystę. Artyste ubóstwia sie przeciez za to, ze jest inny niż spoleczenstwo i że wyłamuje sie z przyjetych norm.