oczywiscie piękna Michele Mercier ( którą wolę jednak w blond włosach ;) ) i Guy Madison, który łudząco przypomina mi tu Richarda Burtona i z gry aktorskiej i z wyglądu :>
co do fabuły nie jest źle, lubie tego typu filmy, znam aktorów, więc akurat mnie wciągnął od razu i obejrzałam do konca z zaciekawieniem :)
swoją drogą wszystkie aktorki prezentujące sie w filmie są bardzo ładne... :) lata 60 i oto dowód że kiedyś jakoś można było życ bez tych wszystkich zabiegów i wyglądać pięknie :)