Legiony
2019
Poprostu totalnie nie rozumiem dlaczego film polski ma w Polsce PÓŹNIEJSZĄ o 4 dni premierę niż na świecie?!
Czyżby dubbing był dodawany (no wiecie po polsku się filmów nie robi) a może kina w Polsce są dalej niż te za granicą. Poprostu nie rozumiem tej "strategii" wydawniczej.
Jak sam tytuł Legiony mówi o walce o wolności czyli kino historyczne .Ale dla mnie Legiony ogląda się film sensacyjny przygodowy
,co to wcale nie jest jakiś minus a wręcz odwrotnie Czy w tym filmie zoabaczymy wielkie bitwy które by się zapisały w polskiej
kimetografi raczej nie Można powiedzieć ze filmie mamy kilka...
Przez kilka dni miałem okazję statystować na planie "Legionów", w lesie pod Otwockiem. Z wielką ciekawością czekałem na efekt końcowy, i się nie zawiodłem. Bardzo ciekawa fabuła, dobra historia i aktorstwo. Świetnie wypadli młodzi aktorzy tacy jak Sebastian Fabijański, Bartosz Gelner i Karol Czajkowski, a także inni....
więcej
Czemu w 3/4 polskich historii miłosnych jest wątek w stylu "kobieta kogoś ma, ale nagle pojawia się ktoś lepszy na horyzoncie i zaczyna się romans!" ? Kobiety nie potrafią być fair albo wierne według filmowców? Czy może fantazja spotkania swojego ideału i zostawienia obecnego partnera tak przemawia do kobiet.
Dwa podejścia. Za pierwszym razem wytrzymałem 20 minut (plus minus), za drugim ponad godzinę. Nie dałem rady. To co zrobiono woła o pomstę do nieba. Gniot, knot, szmira. Kolejne gówno z ambicjami bycia narodowym.
No ale czego się nie robi by walczyć z Ruskimi.Można się sprzymierzyć nawet z diabłem. Teraz jesteśmy sprzymierzeni z Niemcami, tak więc film jest po linii i na bazie.
Czemu zawsze w tych polskich filmach wojennych wrzucają jakieś love story które nie jest tam potrzebne i na dodatek jest nudne i nieprzekonujące
ocenił(a) film na 6Nędzny scenariusz, drewniana reżyseria, cienkie aktorstwo i dialogi bezsensu. A kasy poszło na toto krocie. Wstyd, niestety nawet Jak zostałem gangsterem jest od tego ciekawszy. Wołyń to przy tym gigant.
Piękna rzecz o odradzającej się Polsce i o Miłości. Polecam ten film tym, którzy potrafią kochać: i Ojczyznę własną, i tę drugą osobę. Innym wara od tego filmu!
Pseudo-recenzja Tomasza Raczka świadczy jedynie o tym, że wieczne myślenie o Wielkiej Pale zaślepia jego ogląd.
Jakoś mam dziwne przeczucie, ze to będzie ten sam gniot co w filmie o bitwie warszawskiej.
Ale najbardziej się boję kolejnego na siłę wpychanego wątku miłosnego.....
My Polacy czekamy na ten film , a nie Patrioci i nie Polacy mają inne zdanie, bedą trolować z powodu ze nienawidzą nas Polaków .
Dlaczego kiedy oglądam czeskie kino wojenne to mam ochotę zmienić paszport a kiedy oglądam polskie kino wojenne to czuję jedynie wstyd, że jestem Polakiem. Dlaczego te filmy muszą być takie słabe!? Dlaczego muszą być takie mizerne!? Dlaczego nie wciągają!? Dlaczego się na nich zasypia!? Dlaczego do nich dopłacam!?...
