I nic więcej.
Na ten film trzeba spojrzeć z przymróżeniem oka i dystansem, żeby go dobrze zrozumieć, albo żeby chociaż nie wyciągać takich wniosków, jak Ty ;)
Ja bym prędzej powiedziała, że to propaganda antyfeministyczna - w końcu kobiety są tu pokazane w większości jako idiotki.