Jak puszczą Pulp Fiction to nie dość że zamiast słowa "kur_a" człowiek usłyszy "kurcze pieczone", to jeszcze puszczą to o 23:30. Jak leci taka fekalia jak Lejdis, gdzie co drugie słowo jest na "k" to leci w porze dobranocki.

Dlaczego? Bo to jest film edukacyjny. Obecnie jest taka sytuacja, że nasi umiłowani przywódcy dbają o naszą moralność w taki oto sposób, iż nie pozwalają nam na absorbowanie przekleństw z amerykańskich filmów. Dbają dzięki temu o czystość naszego języka ojczystego oraz ogólną kulturę osobistą, no i oczywiście moralność na pierwszym miejscu. Trzeba jednak przyznać, że dbają o nią w dość osobliwy sposób, pilnując nas przed plugawym słownictwem a jednocześnie zalewając nas sodomią od wczesnych godzin popołudniowych, która w najrozmaitszych serialach przejawia się pochwałą rozwiązłości, puszczalstwa, konsumenctwa, oraz innego zapijania i zakąszania na wielorakie sposoby.

Film Lejdis jest w tym sensie jak wzór metra z Sevres - idealny. Idealnie wpisuje się w pryncypialną troskę o naszą moralność. Ma jednak mnóstwo przekleństw co nie powinno go według wyżej opisanych wytycznych kwalifikować do emisji o 20. Trzeba jednak zrobić wyjątek dla wyższej sztuki, bo walor edukacyjny w postaci rozpusty zupełnie niweluje niebezpieczeństwo skażenia naszej moralności knajackim językiem.