Na poczatku trochę nudne, ale wiadomo trzeba było bohaterów przedstawić. Film się rozkręcił i był poprostu wyrąbisty. Świetne teksty! Niestety później zrobił się poważny, sentymentalny i nudny... Wielka szkoda. Film dobry, ale gdyby nie ostatnie pół godziny byłoby dużo lepiej.
Po co choroba ojca jednej z bohaterek? Po co choroba kolejnej bohaterki? Po co te sentymentalne wywody podczas badania?
Gdyby cały film był taki zabawny jak jego środek, to byłoby lepiej od Testosteronu.