....ktory jest z nim powiazany chocby dialogami Szyca.Duza dawka humoru .
Czyli jednym słowem nie masz gustu bo tym którym podobają się TZW ściery filmowe czyli nie śmieszne polskie komedie mają nierówno pod sufitem.
To, że komuś podoba się film, który ty uważasz za "ściery filmowe" nie oznacza, że nie ma gustu. Równie dobrze dla tej osoby ty nie masz gustu.
Jak masz inne zdanie na temat filmu to je wyraź, a nie obrażaj innych. Właśnie na tym polega dyskusja:)
Kulturalnie to ja mogę powiedzieć o filmie słabym, ale takim, który nie obraża od pierwszej minuty mojej inteligencji. "Lejdis" to dno dna. Razem z "Ciachem" (i generalnie prawie wszystkimi komediami mejd baj Tusk Vision Network) to najgorsze filmy jakie widziałem w życiu.
hahaha Mejd baj Tusk Vision Network, dziękuje za poprawienie homoru ;D 10/10 za komentarz oczywiscie, pozdrawiam.
Błagam, ocenić to na 10/10?!?!?! Ze to ma być niby "arcydzieło"? Arcydziełem to może być nie wiem, "Forrest Gump", albo taki "Upadek"- filmy które mają jakąś wartość, coś ze sobą niosą, mogą zmienić sposób patrzenia na rzeczywistość... ale nie taki gniot, zwykła siepa popkulturowa, zapchajdziura dennego formatu. Dla mnie oba te filmy, i "(O)-LEJdis" i "Testosteron" to jakaś porażka... Jeden o tym, jak porzędnie nawalone we łbach mają polskie kobiety, drugi o tym, jakimi są suczami. Śmiać mi się chce, jak słucham lasek które pierdzielą:"O, jakie te filmy fajne, a jakie mądre, i jakie śmieszne hihi"... żal. Dajecie się drogie panie sterować przez takie wzorce; spłycacie wasze umysły; a potem jeszcze narzekanie jakie z tych facetów są świnie...