niestety z czasem czar prysl... nie jest to najgorsza polska komedia, ale akurat to nie wyczyn :P . plus za sceny z Wieckiewiczem i Szycem. minusow jest zbyt wiele zeby wymieniac, ale przede wszystkim, za naladowanie watkow - meczace i za przeklinanie - slabe.
dodam jeszcze, jakby ktos mial sie przyczepic (chociaz juz pewie nikt tu nie zaglada :p), ze przekinanie nie przeszkadza mi, bo jestem swiatobliwa ciotka /nie, nie jestem/ tylko dlatego, ze jest naduzywane z glupich powodow. tworcom chyba sie wydawalo, ze : a) przeklinanie jest takie k... smieszne i zabawne zwlaszcza jak robia to laski
b) przeklinanie jest takie k... cool trendi i jak sie jest wyzwolona nowoczesna kobieta to sie co drugie slowo k... wtyka. tudziez inne wulgaryzmy. co do postaci (chociaz juz nie mialam sie zaglebiac), panie odgrywane przez Kune i Olszowke ewent. moge kupic. Korba jest przerysowana do bolu - to juz nie kobieta wyzwolona a glosnodajka etatowa :D ale najbardziej wkurza mnie postac Rozczki z kompleksem malych cyckow (aaaaaaaaaaaa) i ktorej pierwsza mysla po zajsciu w ciaze jest aborcja (aaaaaaaa) - mentalna nastka. pozdrawiam jesli ktos tu jeszcze trafi :)
Mam bardzo podobne odczucia. Pierwszy raz film oglądałam 8 lat temu i nie wiem, czy to dlatego, że wyjątkowo źle przechodziłam zawód miłosny, czy z innego durnego powodu, film mi się wtedy podobał, śmieszył mnie i zwyczajnie odmóżdżał. Teraz- wrażenie nieco inne. Gorsze.
Zgadzam się, że film nie jest dnem, no ale... Zresztą, postać Korby wkurzała mnie od zawsze. I aż wierzyć trudno, że wielki dyrektor artystyczny, facet przystojny, dobrze sytuowany, niby na poziomie, reaguje słowami "Jesteś niesamowita, ożenię się z tobą", na jej "Spie***laj".