Zostawcie dziecko w spokoju, po prostu próbuje zaistnieć. A to, że pedofilię postrzega inaczej niż miliony ludzi na świecie, to już jego sprawa. Widocznie ma w tym jakieś doświadczenie z młodości, może dlatego tak go to odpycha. Dla tej osoby wszystko musi być miłe, piękne, soczyste, bez krwi, bez flaków, bez wyzwisk, po prostu jedna opcja bez przyjmowania drugiej.

nie jestem pewny czy rezyserska to bylo to samo co nieocenzurowana.... naprawde, musiałbym ja jeszcze raz zobaczyc zeby to stwierdzić, a co dotego czy ten film byl trudny i ile trzeba miec lat zeby go zrozumieć to ci powiem, zrozumiałem jego sens i przekaz ale nie trafił on do mnie, a powiem ci nawet wiecej Jean Reno, jeden z moich ulubionych aktorów, zagrał w tym filmie swietna role uposledzonego mordercy rola byla tak genialna ze mnei jako tego nastolatka wku... zachowanie leona, że on zachowuje sie tak jakby stanał w rozwoju w wieku 8 lat i tylko zabijac sie nauczył, do tego kochal on matylde miloscia platnocizna i oddał za zapewnianie jej bezpieczenstwa swoje zycie. Szkoda że to wszystko popsulo kilka perfidnych scen

Akurat obie wersje były takie same :)
Cóż mogę tylko stwierdzić, że masz dość dziwaczne poglądy i z goła inaczej postrzegasz świat, bo dla mnie w tym filmie nie było żadnych perfidnych scen z udziałem Leona i Matyldy.
Jedyna perfidna scena to ta, w której zostaje zastrzelony przez policjanta 4-letni braciszek Matyldy.
Chyba jednak za bardzo tego filmu nie zrozumiałeś ;)

za wikipedia.org

"Film budził skojarzenia z pedofilią. Niektóre z wyciętych scen to:
Dziewczynka sprząta (uczestniczy w zabójstwach na zlecenie). Nie były dramatyczne, lecz sama idea zimnokrwistej morderczyni w wieku dwunastu lat mogła być zbyt szokująca dla cenzorów.
Matylda pije alkohol w restauracji. Świętują jej pierwsze wykonane zlecenie. Po łyku trunku: Teraz powinieneś mnie pocałować.
Matylda przeżywa swoją samotność. Przykłada sobie rewolwer do głowy i stawia ultimatum: Chcę miłości, albo śmierci (...) Kocham cię!.
Założyła sukienkę, którą dostała w prezencie (nie była wyzywająca). Opowiada jak myśli czasem o swoim pierwszym razie. Zasnęli przytuleni do siebie."

wiec może i jestem dziwny ale nie jestem osamotniony w tym odczuciu, zreszta w tym wątku wypowiadały się osoby które sadzą podobnie

Ok. Gdzie ta pedofilia?

Pedofili nie było, film budził skojarzenia z pedofilą, zresztą wiekszosc z was nigdy wczesniej przed 2001 rokiem nie miala okazji zobaczyc wersji bez cenzury (nie była w polsce sprzedawana a internet w 2001 nie byl popularny dla mas), napisałem w temacie jak dla mnie pedofilski film, dla innych był on bez zarzutu na tyle, że miedzynarodową wersją była tą z cenzurą ;) przeciez ktoś ocenzurował ten film międzyinnymi z tego powodu.
Dla Ciebie film jest arcydziełem, okey nie kwestionuję tego, masz prawo tak uważać tak samo jak ja mam prawo do własnego zdania które mówi film mi się nie podobał bo trącił dziwnymi relacjami między głównymi bohaterami mimo horrendalnej różnicy wieku, tak wiem że to było sedno tego filmu. W dodatku Leon w tym filmie przed Matyldą jest bezbronny, gdyż ona jest nadwyraz rozwinięta emocjonalnie a on prezentuje postawę odwrotną. Dalej mamy okazje zobaczyć jak małe dziecko manipuluje starszym facetem aż ten w końcu idze na misje samobójczą ;)

Tak, w rzeczywistości to Matylda zabiła Leona :) To ona strzelała do niego na korytarzu, a nie ten psychicznie chory policjant :)

Widocznie nie rozumiesz czym jest poświęcenie dla drugiej osoby i czym jest prawdziwa miłość, a to niestety jest dość przykre ;(
I właśnie dlatego nie rozumiesz przesłania tego filmu.
Widocznie to uczucie jest Ci obce i dlatego utożsamiasz je z manipulacją.

Ja dalej nie rozumiem, jak film mógł budzić skojarzenia z pedofilią. Próbowałem się dowiedzieć u ludzi zapoznanych z tematem, a także u znajomego, po psychologi. Oczywiście, nie mówię, że mimo dyplomu jest on mędrcem którego należy się słuchać, ale porozmawiać zawsze można. Otóż zazwyczaj dowiadywałem się, iż osoba, która głosi takie poglądy musi mieć coś nie tak z własnym pojmowaniem rzeczywistości. Już samo to, że pedofilia objawia się w tym, iż to starsza osoba manipuluje dzieckiem i stara się je wykorzystać do swoich "celów'. Więc można nawet uważać, że ktoś, komu ten film kojarzy się w jakikolwiek sposób z pojęciem "pedofilia", sam musi mieć zaburzenia dotyczące tego w.w. stwierdzenia. Bo to, że nastoletnia, dojrzewająca dziewczynka zakochuje się w facecie który uratował jej życie a później zaczął się nią opiekować i wyszkolił do zabijania, tak aby mogła kiedyś zemścić się, czego bardzo pragnęła, może iż nawet dokładnie nie rozumiała znaczenia słowo "zemsta". Tym bardziej, że była nazbyt rozwinięta emocjonalnie. A Leon jest bezbronny, bo znalazł się w całkiem nowej dla siebie sytuacji i sam naprawdę do samego końca nie wiedział, jak sobie z nią poradzić. Pokochał on Matyldę jak ojciec całkowicie oddany swojemu jedynemu dziecku. I ni jak nikt nie mógł doszukać się w tym filmie wątków, scen czy dialogów świadczących o znamionach "pedofilii".

Ok, każdy ma prawo do własnego zdania, ale jeśli ktoś się "wyłamuje" i widzi w tym przepięknym filmie takie skojarzenia, to jak reszta ma się nie załamać? No bo bądź co bądź do pedofilii temu arcydziełu bardzo daleko.

Jestes powalony ale masz rację:: to pedofilski film. Całe szczęściie że zostal wykastrowany jednak.

Co nie przeszkadza w tym ze jest to film wybitny. No i aktorzy......
--Dany Aiello-- stary mafioso
--Gary Oldman-- stary bydlak ale swietny bydlak
--Natalia Portman -- no tej to gerontofilce sie udała rola zycia za pierwszym strzałem
--J.Reno -- film był robiony pod niego więc musiało sie udać.

Oglądałem juz kilka razy i zostaje u mnie na półce.Hej!

Ja tu nie widze żadnej pedofili, na nic takiego nie zwróciłam uwagi a co do wydawania za mąż dziewczynek co mają po 11 , 12 , 13 lat za starszych facetów, zgadzam się że coś takiego było w czasach biblijnych i wogóle nie wiem kiedy ale bardzo dawno temu, i pewnie jak to napisze to ktoś mnie zjedzie, ale mimo to, tak było pewnie przez długi czas że młode dziewczęta wychodziły za mąż za starszych i to troche w nas jeszcze siedzi że młode podkochują się w starszych tak samo jak wielu starszym jeszcze podobają się młodsze dziewczęta, np jak ktoś wychowuje młodego lwa on i tak jak dorosnie bedzie dziki - to niedokładny przykład bo ludzie nie od dawna wychowują dzikie zwierzęta, ale wszystko zostawia jakiś ślad.

ale wy jesteście puści... tacy ludzie jak autor tematu powinni przerzucić się na mniej ambitne kino... proste głupie filmy dla prostych głupich ludzi

Dziecko obudziło w Leonie podstawowe ludzkie uczucie... spójrzmy jaką osoba jest Leon na początku - bezduszny, nie zastanawia się nad tym co robi, dąży do celu jak maszyna a nie jak człowiek. Dopiero dzięki Matyldzie potrafi dostrzec w drugim człowieku coś więcej niż tylko "kogoś tam". Owszem, było między nimi uczucie.. ale jakie? ja bym powiedział że mimo tego iż Amanda nazwała go kochankiem to sama tak jak to stwierdził Leon nie wiedziała jeszcze co to miłość, to co czuła dziewczynka to było uczucie ulgi, odetchnięcie od patologii i brakiem zainteresowania z jakim miała do czynienia do tej pory. On ją moim zdaniem traktował jak przyjaciółkę.

No tak, wikipedia i wszystko jasne... Edytuj, edytuj i jeszcze raz edytuj. Dzisiaj zamieszczę wpis o sobie napiszę, iż uważam, że budzę skojarzenia z pedofilią...

Najpierw naucz się, co oznacza pedofilia. Jak nie zauważyłem, żebym Leon ją przejawiał w stosunku do Matyldy. Nieźle Ci się pomieszało w tej głowie.

Tak, tak. Tym wpisem udowodniles tylko, że dla Ciebie nie było by problemem samemu dopisać sobie to do wikipedi...

Po obejrzeniu nieocenzurowanej wersji: zero skojarzeń z pedofilią. Leon
absolutnie nie próbował robić niczego niestosownego.
Co do wyciętych scen... Cóż, po prostu uczniło to film bardziej niewinnym
a Matylde troche bardziej dzieckiem.
Niemniej polecam pełną wersję.

Ech, pamiętam ten zakurzony VHS z Leonem, a miałem wtedy może 13 lat... Film wywarł na mnie ogromne wrażenie, mimo iż wcześniej oglądałem wiele westernów i filmów wojennych, które są ulubionymi filmami mojego ojca, widocznie chciał zachęcić syna do swojej "pasji". Ale Leon w ogóle mnie nie odpychał. A co do jakiegoś większego myślenia, nie sądzę, aby tam ono występowało. Po prostu, świetny scenariusz, świetna gra aktorska, świetne zdjęcia, rodząca się miłość między samotnym i dziwnym zabójcą a młodą dziewczynką, której zabito rodzinę. Wszystko to tworzy piękny film, ale jakoś nie czuję, żeby zmuszał mnie do refleksji na jakiś temat, może oprócz tego, czy oddałbym życie za osobę, którą kocham. Chociaż sam Leon zapewne myślał, iż przeżyje.

Dobrze, że gość nie czytał "Lolity" Nabokova to by się dopiero biedak zgorszył. To oczywiście nie zmienia to faktu, że utwór ten należy do klasyki światowej literatury pomimo tego iż "pedofilskie" elementy są tam nieporównanie bardziej widoczne niż w Leonie. Tak nawiasem film bardzo dobry, brawa za grę dla Reno i Portman.

Od razu Nabokov były określony mianem starego pedofila :)

Krótko mówiąc: Założyciel tematu to idiota

uzywajac twojego subtelnego słownictwa moge nazwac cie imbecylem, tylko po co? przeciez wystarczy że sam o sobie to wiesz

A widzisz jak to jest, gdy ktoś Cię o coś posądza - w tym przypadku o brak inteligencji?
Na przyszłość lepiej nie mów, że ktoś jest nienormalny czy zboczony, jeśli tej osoby nie znasz osobiście :)

to akurat mi nie przeszkadza, osoba która stosuje taki argument z mijesca przegrywa dyskusje.

ach... jak ja chciałem żeby on w scenie swojej śmierci odwrócił się i odstrzelił Stansfieldowi głowę...Film świetny i żaden domorosły struż moralności i "łowca pedofilii" tego nie zmieni...Szkoda tylko, że niektórzy są tak płytcy i na siłę próbują nam wmówić coś czego tu nie ma! Radzę takim osobom może pooglądać coś stojącego na ich poziomie emocjonalnym np. pokemony albo reklamy w tv. Aż strach pomyśleć co wyszukają w reklamie Corn flaksów!!! hehe

może sam jesteś pedofilem? i nienawidzisz siebie za to, a oglądanie tego filmu przypomina Ci kim jesteś...
człowieku opanuj się, pisząc to zniżyłeś się do poziomu moherowych babci, które w reklamie bielizny widzą pornografie...

a co ci przeszkadzaja moherowe babcie? zadna cie nie ochronila przed tatusiem? ;) lubil spedzac z tobą dlugie noce?

moze kolego naucz sie troche szacunku do czyjegos zdania, mozesz sie z nim niezgadzac i dyskutowac na poziomie ale teksty ktore tworzysz to dno i kilometr mułu, nie zeby mnie to ruszało, prawde mówiac jesteś zabawny, probujesz sie dowartosciowac uwazajac sie lepszym niż moherowa babcia, a przy niej tak napawde jestes nikim bo setki z tych moherowych babć walczylo o ten kraj gdzie teraz zyjesz, potrafilo stanąc razem z tysiacami innych ludzi przeciwko komunistom i teraz takie szczyle jak ty im tak dziekują. troche szacunku dla starszych nastepnym razem, bo od moherowej babci mozesz sie jeszcze duzo nauczyc

1. dla mnie "moherowa babcia" to słuchaczka radia z Torunia, uznająca wszelkie słowa padające na antenie tego radia za dogmat.

2."... bo od moherowej babci mozesz sie jeszcze duzo nauczyc..."

od babci może tak, ale absolutnie nie moherowej.

3.nie zmieniaj tematu, bo to świadczy o ewidentnym braku konkretniej argumentacji

Każdy widzi to co chce zobaczyć. Leon zawodowiec to jeden z najlepszych filmów jakie widziałam, i nie było w nim żadnego pedofilstwa etc.

Oczekujesz, że reżyserzy będą nakładać sobie autocenzurę i tworzyć tabu, którego nie wolno przekraczać? 12-letnie dziewczynki często zakochują się w dorosłych facetach, pożądają ich, fantazjują o seksie z nimi a bywają i takie, które posuwają sie do uwodzenia. To część rzeczywistości i niby dlaczego filmy miałyby to pomijać?

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Luc Besson napisał już do w/w Transportera scenariusz. Ale to jako ciekawostka :D

Kolega ma chyba jakies traumatyczne wspomnienia z dziecinstwa. Moim zdaniem laczyly ich relacje typu ojciec-corka, a Matylda byla w Leonie zakochana na tyle, na ile 12-latka moze byc zakochana w starszym mezczyznie ktory jej w jakis sposob imponuje.

Podtekst jest oczywisty, ale tu chodzi o co innego. Nie oszukujmy się czy ten film byłby równie "atrakcyjny" gdyby rolę Matyldy grała przeciętna dziewczyna, albo brzydka po prostu?

Ty masz chyba jakieś skrzywienie z dzieciństwa, skoro w "Leonie.." widzisz pedofilskie akcenty. Pozdrowienia dla tutusia.

Nie 'pedofilski' (jak już wiele razy było przytaczane-pedofilia jest to pociąg seksualny do dzieci-Leon nie pożądał Matyldy, kochał ją platonicznie). To jest mylenie pojęć.. A pisanie że Luc Besson przez ten film ujawnia swoje pedofilskie zapęd jest niczym innym jak oskarżeniem. Trzeba ważyć swoje słowa.. Film może Ci się nie podobać, jednak powinieneś uważać co i jak piszesz. A przede wszystkim rozumieć co piszesz.
A tak notabene ciekawe co kolega by powiedział po obejrzeniu np "Człowieka w ogniu" gdzie 8-letnia Dakota Fanning zakochuje się w swoim ochroniarzu-byłym mordercy-Denzelu Waschingtonie... To dopiero 'pedofilia'....

a swoją drogą - jest kraj w euROPIE, w samym sercu euROPY,hihi gdzie współżycie jest dozwolone od 12roku życia. u żrodła tej naszej cywilizacji zachodnioeuropejskiej, można by rzec u jej korzenia;)heh;P co to za kraj drogie siostry i księża????????
-tak watykan;))))))))))
ze szczególnymi pozdrowieniami dla inteligentnego inaczej założyciela tego tematu;P

Dopiero czytając tytuł tego tematu pomyślałem o "pedofilstwie" tego filmu... rozumiem, że ten temat jest częstym tematem Tabu, ale dajcie spokój.
To, że mała dziewczynka zakochuje się w końcu w człowieku(może i starszego) który ocalił jej życie, zmienił diametralnie jej Świat, który stał się jedyną osobą dorosła w jej życiu, który troszczy się o nią próbując naśladować normalnego ojca jest takie dziewne?

Pisze o filmie w tym temacie, który stoi na jakimś poziomie filmweb'owiczów bardziej interesują ostatnio oceny filmu a nie sam film.

Luc Besson pokazał w tym filmie, że jest wyjątkowym reżyserem, który potrafi pokazać naprawde niezłe kino. Historia (choć mało realna) daje do myślenia. Wielki plus dla L. Besson'a za końcówke, w której jednak umiera główny bohater. W porównaniu w kinem amerykańskim nasz super bohater jest nieśmiertelny i można tworzyć na jego podstawie tyle filmów ile zarzyczy sobie Studio Filmowe(M.I.; Bond; itp). Szkoda mi tylko uproszczenia w fabule- wszystko jest albo dobre, albo zle(czarno białe), takiejednoznaczne.
Aktorzy? jak dla mnie bez zarzutu, zagrali to co mieli i przez to nie ma w nim takiej sztuczności. Naprawde wielkie gratulacje dla N. Portman- nie jest łatwo zagrać bardzo dobrą role(drugoplanową) z gwiazdami kina obok siebie mając tylko 13 lat!
Film w swoim gatunku jest naprawde bardzo dobry, oczywiście można było zrobić jeszcze lepszy film, a o wiele łatwiej można było go zepsuć. Zasłużone 8/10

Możecie mi napisać jak wygląda wersja z cenzurą a jak beż , bo widziałem ten film 2 razy i jest dla mnie rewelacyjny ale nie wiem jaką oglądałem wersję , napiszcię plz :)

http://www.youtube.com/watch?v=YkCjKj3qQyg

Cały film.

Czytaj ze zrozumieniem , pytałem się o róznice miedzy cenzurowana a nieocenurowaną

Nie chciałem zdradzać publicznie elementów fabuły., możesz sobie sam porównać.

Może ktoś inny mi odpowie bo ty mnie załamujesz :/ Pytam normalnie gdzie na innym forum lub od innej osoby dostałbym normalną odpowiedź a ty tutaj podsyłasz jakiś link filmu na yt i co to ci da ? A potem mi piszesz że nie chcesz ujawiać fabuły a w takim razie po co jest to forum dla ludzi co nie mają znać fabuły czy ludzi co oglądali dany film i dzielą sie realacjami,krytką,pochwała,uwagą na dany film a ja pytam się grzecznie jaka jest róznica miedzy 2 wersjami żeby otrzymać odpowiedź od kogoś kto to wie a nie żebym sam sobie szukał.. Ogarnij się

Masz :
http://www.kmf.org.pl/dir_cut/leon.html

Tu jest opis dodatkowych scen.

Pedofilia jest wtedy, kiedy dojrzała osoba (z reguły mężczyzna) odczuwa pociąg seksualny do dzieci i zaczyna się do nich dobierać. Widzicie coś w tym stylu ze strony Leona? Bo ja widzę co najwyżej ojcowskie odruchy. A to, że mała się w nim buja, to zupełnie inna sprawa. Nie pamiętam już czy widziałem nieocenzurowaną wersję, ale chyba tak i nic mnie w niej nie odpychało. Myślę, że nawet gdyby Leon coś czuł do Matyldy, to poczekałby z tym te kilka lat.

Absolutnie się zgadzam. Alergicznie reaguje na wypowiedzi osób które widzą w tym filmie coś związanego z pedofilią. Jak widać, nawet nie znają znaczenia tego słowa. Leon nigdy nawet nie dotknął Mathildy, z jego strony nie było żadnych podtekstów a to, że ona się w nim zakochała to akurat jest normalne dla dziewczynek w jej wieku. Też zresztą uważam, że jeśli połączyła by ich jakaś głębsza relacja to Leon na pewno poczekał by aż Mathilda będzie już ,,pełnoletnia''.

Czyli mózg nadal masz dziecięcy.

Uła co za kontrowersja ! Muszę w końcu obejrzeć ten film ;D

Kto ma dziecięcy mózg i czemu ?






za dlugi

Autor tematu.

To nie pedo lecz gerontofilia!!!!!!Skłonność małolatów do względem niej staruchów!! To ona go bez przerwy molestowała w końcu!

W końcu takie rzeczy sie zdarzają . Hej!

Coo ?


Człowieku gdzie ty widzisz pedofilski akcent ?

Ja ten film oglądałem jak miałem 10 lat po raz pierwszy i mi sie podobał i nic mnie w nim nie odpychało i też be cenzury i napisz mi gdzie ty widzisz mocne i wyraziste sceny

Coś mi sie pomyliło :) ten post wyżej kierowany jest do założyciela tematu

W tym filmie nie ma nic pedofilskiego, oglądałam to jak byłam mała, myśle że jak ktoś widzi w tym filmie cos pedofilskiego :) to jestchyba przewrażliwiony na tym punkcie :)