Dorota jest młodą tkaczką, która postanawia zastrajkować. Okazuje się, że kobieta jest prawowitą właścicielką fabryki. Postanawia walczyć o uratowanie zakładu. Pomaga jej maecenas, który jednak nie dba o interes Doroty, ale o własne korzyści. Jednak kobieta nie pozwala manipulować swoją osobą i dzielnie radzi sobie w świecie biznesu.
Dziwię się, że Filip Bajon podjął się realizacji tego filmu.
Ada biedrzyńska, jedna z gorszych polskich aktorek, wznosi się tu na wyżyny niemocy aktorskiej.
Glupawe teksty, prostackie pokrzykiwania, tragedia.
Dla przeciwwagi dla wszystkich wypowiedzi na temat tego filmu stwierdzę, że komedia ta nie jest taka zła. Zgodzę się, że fabuła naiwniacka (ale to w końcu komedia), obsada dobra ale nie wykorzystana, reżyseria taka sobie. Z jednym się nie zgodzę, to właśnie Biedrzyńska olśniewa w tym filmie, a i Kondrat stanął na...