Dałem 5, ale od razu zaznaczam, że nie jestem wielkim amatorem tego typu filmów. Pierwsze co się rzuca w oczy to nieprawdopodobne wręcz nadęcie i brak dystansu. Mocno różni się to od produkcji Marvela. Nie potrafię chyba oglądać latających ludzi, strzelających laserami z oczu, bez przymrużenia oka. Druga rzecz to dialogi - w sumie mogli równie dobrze z nich zrezygnować. Są puste, nic nie wnoszą a biedny Affleck musi ciągle sztucznie nisko gadać(szeptać?) - jak Wiedźmin w netfixie. Do tego fabuła, no nie powala (choć wiem, że w tych filmach nie jest istotna). Męczyłem się trochę przy tym filmie ("brałem" go na dwa razy). Na plus zdjęcia (robią wrażenie), scenografia, krajobrazy - robiące łącznie niezły klimat.