Akcja rozgrywa się z perspektywy pokonania Sinestro i plany zabrania Tarczy laski Lokiego.
A więc płyną nasi bohaterowie promem gdzie na środku oceanu spotykają Sinestro. I jego 4000 korpus kontra jakieś trzydzieści osób z Ligi.
Nowi członkowie to Han Solo Król Julian i jego 69 lemurów, Gru, jego córki, i 18 Minionków.
Król Julian : Masujcie mi królewskie poślady!
Gru:Nie teraz koleś.
Sinestro :Dajcie spokój i się wreszcie poddajcie!
Królik Bugs : Co jest doktorku?
Superman:Ty to nowy członek Ligi?
Bugs:Yhy!
Sinestro :Zabiję cię!
Królik Bugs :Dostaniesz karę grzywny,jeśli to zrobisz.
Sinestro: ©o mi tam wezwałem korpusy czerwonych Latarni(3601, Przedstawiciel Arcticous,gniew) pomareńczowej( i jedynej ) latarni(Larfreeze,chciwość ) i Czarne Latarnie(2700,nicość,przywódca(?) ). A teraz poczujcie ich emocje i moją-strachu!!! Buhahahahahahahaha!!!!!!!!! ! ! !
Hal Jordan:Okej do bitwy. Nawiasem mówiąc co za śmiech . Chłopaki biorą Sinestro.
Steve: Ja z Bugsem,Hanem Solo i 5 minionkami biorą Larfreeza.
Larfreeza: I tak zabiję WSZYSTKICH z was!
Bugs:Akurat.
Han Solo:A jak przyleciałeś?
Bugs: Tak pierdziałem że moja d*** działała jak silnik.
Han Solo:Okej...
Minionki:Pupa! Hahahah!!!!!!
Steve: Bardzo śmieszne(ironia).
Superman:Ja z wonder woman i innymi 3 lanternami bierzemy Dużego Nerwusa.
Moris: Reszte bierzą inni. Bierzemy z lemurami Dex-Sterra czyli czerwonego kotka.
Julian:Okej.
Gargamel : Ja też walczę z kotem! Bierz go Klakier!
Gargamel rzucił się z wrzaskiem na Dex-Starra dzierżąc pluszowy penis w dłoni wrzeszcząc" bić,zabić"!.
Nagle z wody wynurzył się statek Latający Holender z Davym Jonesem i jego kamratami na pokładzie.
Pojawia się Jack Sparrow z sercem Davego Jonsa
Gargamel: Daj mi kolo z dredami to serce.
Rzuca w sercem w dex-stara. Konający kot niszczy pazurami serce.
Han Salo: Jack?! Jestem twoim największym fanem!
Jack: A ja twoim!
Robią piątkę żółwik klatę beczkę i główkę.
Steve:Halo,my tu walczymy!
Gandalf: Walić spodkiem,szklanką,miską,niech adwersarz żyje nasz!A choć Larfleeze wrzasku bliski, niechaj drzazgi lecą z flasz!
Osioł ze Shreka :Eee...nie. Poza tym moje futro i ogon są moje,nie mogę ci ich dać. Shrek nie odda tanio skóry, co?Masz i tak rzeczy za dużo, bo ich tylu nazbierałeś i nie oddałeś prawowitym właścicielom, nieładnie, nieładnie! W dodatku...
Larfleeze :Ciszaaaaaaa!
Sinestro :myślicie, że to wam coś da?
Han Solo: owszem.
Bitwa rozgorzała. Tymczasem prom zaczął zbliżać się do Hiszpanii...
Hal Jordan: To Hiszpania? Mieliśmy jechać na nowy York! By ukraść Tarczy laskę Lokiego.
Han Solo:Gówno! Zmieniy kurs na cały ten Nowy York! Wlączyć hipernapęd!
Wszyscy: To my go mamy?!
Minionki włączają hipernapęd.
Po skończeniu się paliwa, statek za 57 km miał dobić do Nowego Jorku.
Król Julian: Gdzieś to widziałem...
Atroticus:Nie macie już dość?
Kostek opryskuje Atroticusa pitną czekoladą.
Pingwiny z Madagaskaru uderzają Sinestro śledziami.
Bugs zrywa maskę (?????) szefowi Czarnych Latarni. Okazuje się nim być ...
Dundersztyc:Ukradliście mi tekst nieloty!
Batman : och, siedź cicho !
Batman usypia Dundersztyca bat gazem.
Kostek przywiązuje go do kila promu.
Agen P go aresztuje. Dziobak jednak chce do Ligi.
Julian: Bierzemy go!
Deadpool: To ta postać. Moja jedna z wielu postaci w serialach animowanych. Tak jak Julian.
Julian: Co?
Deadpool:Nic...
Prom wreszcie dobija do nowojorskiego portu. Wszyscy członkowie Ligi i korpusy latarni biegną na nowojorską ziemię i walczą dalej,lecz nagle łódź rybacka na morzu wybucha.Z wody wynurza się Godzilla.
Jednak zwierzaki z Central Parku w tym ta główna czwórka zwierzaków z Madagaskaru go po licho zabijają.
Tymczasem Larfreeze został pokonany śmiechem przez Bugsa
Larfreeze:Co mi tam, idę odbudować Krypton.
Supergirl:Idę z tobą!
I poszli seksując się.
Superboy: No ładnie.
Guy Gardner: Co mi tam, przechodzę do czerwonych latarni. Jestem pełen gniewu, a nie woli.
Indygo-1: Współczuję mu.
Star Sapphire: A tak go kochałam!
Święty Pielgrzym: Mam nadzieję że powróci.
Hal Jordan: Zaraz! Przeciżeż Artouicitusa da się zabić tylko mocą woli i nadzieji.
John Stewart: Więc Hal i ŚP(Święty Pielgrzym), HELP!!!!! Już nie mogę go bić!
Zostało już tylko 795 członków czerwonych do pobicia. W tym ten wielkolud Artoucitus i dziewczyna Bleez.
Z czarnych latarni zostało już tylko 4: (trzeba je wymienić) takich jak Tusk,... i trzech innych:
Turbo Dymo Man:Strzelam do Hana Solo.
Han Solo strzelił i Turbo D M też ale to Han go zabił.
Skipper:A niech mnie! Han strzelił pierwszy!
Han: A bo co?
Rico:Ryyybaaa!
Skipper :Gdzie?
Green Lantern wytwarza wokół wszystkich członków Czerwonych Latarni specjalne pole siłowe więżąc ich. Zaczyna to pole siłowe uderzać o ziemię uderzając też czerwonych, którzy są w środku.
Pudełko z Mcdonalda atakuje Czarne Latarnie wraz z Królową i Sucharem.
Batman : Agencie P,mianuję cię członkiem Ligi.
Wonder Woman:Zostały nam 3 Czarne Latarnie.
Superman:A Sinestro?
Flash:Sprawdzę.
Flash biegnie i wraca zniesmaczony.
Flash :Sinestro...goło babuje z Deadpoolem.
Hal Jordan:Ale Sinestro nie ma części imtymnych.
Flash,: To jak sika?!
Hal:Nosem.
Guy Gardner:Jeszcze ja! To ja byłem Zieloną Latarnią więc teraz jestem czerwoną a to oznacza że jestem najsilniejszą i najbardziej wku****ną postacią we wszechświecie!
John Stewart: A jakie nam pozostały latarnie?
WW: Cóż, Red Hood, Black Hand i osama bin laden. I no i prawdziwy szef czarnych latarni:Mandaryn.
Pojawia się Batman
- What does BAT say?!
Superman :Najpierw chodźmy na Helicarrier zabrać laskę Lokiego.
Green Lantern : To on ma dziewczynę?!
Batman : Nie.
Kolo od Eski : Dali mi banana!
Kolo od Eski: Jem pory!
Spider-Man: Ej chłopaki!... I wonder woman...
WW; Nie jestem lesbijką!
S-M:Nieważne. Wykryłem pajęczym zmysłem że jeden z 6 kamieni, znajduję się w Central Parku. Głęboko pod ziemią. To jest kamień kosmiczny czyli Tesseract.
Black Hand zabija kostka.
Jednocześnie Alpen Gold zostaje zdjęte ze wszystkich półek na świecie. Oprócz tych w Londynie z Limitowanę edycją. Jest ich 2 miliardy.
Pudełko z Mcdonalda :Teserakt to kostka kosmiczna!
Krecik przyłącza się do Ligi i kopie tunel Edem
Ed:Kop dziurę,kop dziurę, kop dziurę!
Jednak z ziemi wyłania się Szpadel
Szpadel: Jestem Szpadel! Wiele jest rzeczy nademną, ale podemną nie ma już nic!
Przybywają Iniemamocni i Mrożon
Lecz nadjeżdża Garfield za sterami koparki i wyrzuca szpadla z dziury, a sam zaczyna kopać ten otwór.
Mrożon :Zatrzymać tego kota!
Elestyna go wiąże. Maks szybkim bieganiem który tworzy tornado powiotuje wymioty. Wyrzyguję Lazami. Jack-Jack je zjada. Pan Iniemamocny go zabija siłą. Zaś Wiola tworzy pole siłowe które prowadzi trupa do Atlantydy.
Mrożon:Ja i Iniemamocni chcemy do Ligi!
Batman:Okej. I tak mamy za mało rodzin w drużynie. Nie licząc mojej BAT-rodziny.
Z morza wyłania się Orm.
Orm:Jestem bratem Aquamena. Wezwał mnie Brainac. A poza tym po gówno daliście mi trupiego kota!
Plastic Man:Ja chcę do ligi .
Batman:Przyda się jeszcze jeden rozciągalny.
PM: Będę podrywał Elastynę...
Elastyna: Ale ja mam męża!
Pan rozciągalny na to:
Batman : Synu,sam się ratuj, bo jesteś pełnoletni.
Robin:Ojojoj!
Kapitan Piracki:Ja i moja załoga też chcemy.
Faron-jest 4 głównych robinów:
1.Dick Grayson,teraz Nightwing. 25 lat
2. Jason Todd,teraz Red Hood. 21 lat
3.Tim Drake(mój ulubiony),teraz Red Robin 16 lat
4.Damian Wayne(aktualny), jest tym Robinem (który po gówno i wiem dlaczego jest synem Batmana) ma 10 lat.
A więc ten Robin NIE JEST PEŁNOLETNI!
Wracając do powieści:
Superman:Okej.
SpongeBob: Ja też chcę!
Superman: A co z Ormem?!
Aquamen przybywa i go bije.
Aquamen: Właśnie dlatego nie jesteś królem Atlantydy!
Z ziemi wyłania się Kaczyński.
Kaczyński: Ja zabiję Urbana!
I go zabija.
Kaczyński:Mogę do Ligi?
Batman:Tak.
Krecik: Dobra, kopać dziurę!
Po paru godzinach Liga przebija się do podziemi,gdzie w gablocie jest kryształ. Niestety Liga musi zmierzyć się z strzegącym kryształu...
Shrederem.
Pojawiają się Wojownize Żółwie Ninja.
Batman: To oni! Hura!!!
Wszyscy nawet Shreder śpiewają piosenkę kresówki z tymi żółwiami z lat 80.
Teenage Mutant Ninja Turtles! To power!
Shreder: Fobra, jestem chory więc nie mogę być zły więc chcę być fobry. Moge do ligi?!
Wszyscy:Tak.
Ale okazuje się że w ziemi jest Dinozaur z Parku Jurajskiego.
Pojawia się Chris Patt.
Chris Patt:lubię placki!
Batman :Ehe.
Superman laserem urywa stalaktyt , który uderza dinozaura,a Superman go pokonuje.
Shrek :Bierzemy kryształ!
I go wziął.
Chris Patt:Mogę do Ligi? Jestem znany ze Strażników Galaktyki,Jurassic Worldu...
Robin: Swojej dawnej otyłości...
Batman:Bierzemy.
Zod: No to będę miał gdzie mieszkać.
Nara. I już jestem dobry.
Superman:Okej.
Batman: Ale ty według mnie Supermanie jesteś po stronie zła.
Ale na Manhattanie grasował Octopus i Hogata.
Spider-Man:Octopus... Bierz go Peter!
Gargamel:Hogata... Bierz ją Krakiel!
Hogatę szybko pokonano, lecz Octopud nie był łatwym przeciwnikiem.
Spiderman:Wy lecćie na Helicarrier, ja się nim zajmę.
Liga wynajmuje od Tony 'ego Stara samolot i leci tam. Niestety, okazało się, że Helicarrier został zaatakowany przez Agenta Smitha i T-1000.
Jednak pojawił się Terminator:yrn z drugiej części i Bond. Bong zabił Smitha ale z T-1000 było ciężko więc wezwali poj******o Inspektora Gadgeta.
Batman: Po jakie licho tu przyszłeś?!
Powraca Octopus który trzyma macką Spider-Mana. Powraca też Guy Gardner.
Guy: Wróciłem,zdziry!